Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu 19-letni chiński pływak Pan Zhanle zadziwił świat, ustanawiając nowy rekord świata w pływaniu na dystansie 100 m stylem dowolnym - 46,40 sek. Jego osiągnięcie zadziwiło kibiców na całym świecie. Zawodnik pobił swój własny rekord o 0,4 sekundy, zdobywając złoty medal.
Australijski trener i były olimpijczyk, Brett Hawke, wyraził swoje niezadowolenie na Instagramie, kwestionując możliwość uzyskania takiego czasu przez pływaka. Porównał wynik Chińczyka z osiągnięciami innych wybitnych pływaków, twierdząc, że wyprzedzenie takich zawodników jak Kyle Chalmers czy David Popovici o całą długość ciała jest "niemożliwe".
Trener zdawał się sugerować, że za wynikiem Pana mogą kryć się nieuczciwe praktyki, choć nie przedstawił na to żadnych dowodów. Srebrny medalista Kyle Chalmers nie podważał tymczasem osiągnięć Pana, podkreślając zaufanie do integralności sportu i ciężkiej pracy, jaką włożył Chińczyk, żeby zdobyć złoty medal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Znam ten sport. Rozumiem. Jestem w nim ekspertem. I jestem zły, bo nie wygrywa się na dystansie 100 m całą długością ciała. Po prostu nie. To nie możliwe. Nie obchodzi mnie, co mówią. To nie jest kwestia rasowa, nię mówię niczego przeciwko konkretnej osobie czy narodowi. To po prostu niemożliwe! - napisał Brett Hawke.
Dodajmy, że Pan Zhanle nie oblał nigdy testu antydopingowego.
Igrzyska 2024. Kolejny sukces Chin
Nie jest to pierwszy sukces chińskich sportowców na igrzyskach olimpijskich w Paryżu. Pewna co najmniej srebrnego medalu może być tenisistka ziemna Qinwen Zheng, która w walce o finał pokonała Igę Świątek i wkrótce pozna swoją kolejną rywalkę, którą zostanie zwyciężczyni starcia Anna Karolina Schmiedlova - Donna Vekić.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.