Laura Woods, która przez trzy tygodnie relacjonowała letnie igrzyska olimpijskie z Paryża, zdecydowała się publicznie wyjawić radosną nowinę po powrocie do Wielkiej Brytanii.
W piątkowy wieczór zamieściła na swoim Instagramie czarno-białe zdjęcie, na którym widać ją w luźnej koszulce i spodniach dresowych, spoglądającą z miłością na swój rosnący brzuszek. Chociaż nie dodała żadnego opisu do posta, fani i obserwatorzy z pewnością czują ekscytację przed zbliżającym się terminem porodu.
Czytaj także: Lukas Podolski pożegnał się z kibicami. "Trudny dzień"
Wkrótce po ogłoszeniu ciąży, we wrześniu tego samego roku, Woods i Collard ogłosili swoje zaręczyny. Para zaczęła spotykać się w ubiegłym roku, a znany z "Love Island" Collard oświadczył się na plaży w Kornwalii. Zakochani zachowali swoją relację w miarę prywatnie, co było szczególnie ważne dla samej prezenterki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na ekranie Woods błyszczała swoim nowym, lśniącym pierścionkiem zaręczynowym jako główna prezenterka Ligi Mistrzów UEFA w TNT Sports, prowadząc transmisje na żywo z meczu Manchesteru City przeciwko Interowi Mediolan.
Czytaj także: Nadal zakończył karierę. Prowadzi luksusowe życie
Wciąż jednak nie wiadomo, kiedy odbędzie się ślub oraz kiedy Woods planuje poród. W oczekiwaniu na te ważne wydarzenia, fani oraz koledzy ze środowiska sportowego, w tym Jack Grealish, Ally McCoist, Piers Morgan, i inni, okazali ogromne wsparcie i ekscytację dla przyszłych nowożeńców.
Piękna dziennikarka czaruje. Jej narzeczony zmienił podejście
Adam Collard, wcześniej znany jako niegrzeczny chłopak z "Love Island", zmienił swoje podejście od czasu rozpoczęcia związku z Woods.
Czytaj także: Rafał Majka zdecydował. "Jestem bardzo zadowolony"
Ekspert relacji, Jo Hemmings, zauważyła, że Collard wydaje się teraz bardziej dojrzały i stabilny. Trener personalny otwarcie przyznaje, że Woods jest dla niego "tą jedyną", a ich związek sprawia, że czuje się bardziej spełniony i osadzony życiowo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.