Kibice czarnego sportu już dawno stracili dla niej głowę. Przygoda Jagody Urban z żużlem rozpoczęła się w 2015 roku, od przeprowadzki do Zielonej Góry. Dwa lata później została wybrana Miss Startu żużlowej Ekstraligi.
Piękne żużlowe podprowadzające od lat są nieodłącznym elementem zawodów żużlowych. Przez wiele lat praca w tej roli stanowiła ogromną przyjemność dla Urban.
Od jakiegoś czasu coś w niej pękło i postanowiła odejść z klubu. Na koniec powiedziała kilka gorzkich słów w kierunku włodarzy klubu.
Czytaj także: Marcin Najman straszy. Opublikował w sieci nagranie
Myślę, że na moją decyzję miała wpływ zmiana zarządzających całym klubem. Nieobecny i nieinteresujący się naszą grupą (podkreślam - w moim odczuciu) prezes i cała reszta. Bardzo dużo osób, które tworzyły ten klub od strony organizacyjnej odeszło i przez to dla mnie nie było już tak samo. Według mnie wiele rzeczy zaczęło mijać się z celem i z moimi nerwami - powiedziała w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Nie tylko sport. Szerokie zainteresowania Jagody Urban
Urban interesuje się nie tylko żużlem. Skończyła studia z bezpieczeństwa narodowego i resocjalizacji. Uwielbia książki, szczególnie interesuje ją literatura powojenna i inna. Ulubione gatunki - kryminały, książki obyczajowe i poezja. Inne zainteresowania to modeling, kulinaria, podróże i psychologia rozwoju.