Angielskie media żyją skandalem, do którego doszło w Grecji. Harry Maguire imprezował na greckiej wyspie Mykonos z kolegami z Manchesteru United oraz z innymi celebrytami. Grupka znajomych nabijała wysokie rachunki w różnych barach i świetnie się bawiła.
Do awantury doszło w czwartek pod jednym z lokali. Wybuchła bójka pomiędzy kibicem Manchesteru City a Jesse Lingardem (piłkarzem Man Utd) i resztą grupy. Harry Maguire został oskarżony o udział w bijatyce i znieważenie policjantów. Służby mundurowe musiały interweniować, dwóch policjantów odniosło obrażenia.
Świadkowie donoszą, że Maguire kazał policjantom "nie wtrącać się". Tymczasem policjanci próbowali go aresztować. Zawodnik zaczął okładać gliniarzy, ci wezwali posiłki. "Potrzeba było więcej niż pięciu oficerów, by go zatrzymać" - relacjonują świadkowie.
Gwiazdor angielskiej piłki spędził czwartkową noc w celi na wyspie Mykonos. Kolejnego dnia zostali przewiezieni do aresztu na wyspie Syros. Maguire został oskarżony o napaść na policję, stawianie oporu przy aresztowaniu, spowodowanie obrażeń ciała i próbę przekupienia. W sobotę złożyli wyjaśnienia i na razie zostali zwolnieni z aresztu, mogą wrócić do Anglii.
W sieci krążą fotki z imprez piłkarzy. Niektóre były wrzucane przez samych zainteresowanych. Na jednej z nich widać Maguire'a nalewającego sobie Jacka Danielsa z colą w barze SantAnna. Jak informuje "The Sun", stoliki VIP kosztują tam 1000 funtów, a leżaki przy basenie 500 funtów.
Wiadomo, kto brał udział w imprezach z Maguire'em. Była z nim dziewczyna Fern Hawkins, a także piłkarze Jesse Lingard i Brandon Williams. Ponadto Chris Hughes (gwiazdor brytyjskiego "Love Island"), snookerzysta Judd Trump oraz Lottie Moss, siostra supermodelki Kate Moss.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.