James McClean był reprezentantem Irlandii od 2012 do 2023 roku. W karierze klubowej grał w West Bromwich Albion, Sunderlandzie czy Stoke City. Aktualnie 35-letniemu skrzydłowemu bliżej do zakończenia niż rozpoczęcia kariery piłkarza, ale nadal można oglądać go na boiskach w barwach Wrexham. Zespół ten występuje w League One, czyli na trzecim szczeblu ligowym w Anglii.
Irlandczyk podróżował samochodem na trening. James McClean uległ wypadkowi, po którym konieczne było wezwanie służb ratunkowych. W zdarzeniu nie uczestniczyły inne pojazdy, ani osoby, a skończyło się na drobnych obrażeniach.
W sieci pojawiły się zdjęcia rozbitego samochodu, którym podróżował James McClean. Nie jest to miły obrazek, a część internautów wyraża zdziwienie, że Irlandczyk wyszedł z wypadku bez szwanku. Sportowiec skomentował wyciek zdjęć we wściekły sposób w mediach społecznościowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Już nigdy więcej nie chcę doświadczyć takich emocji, jak w wypadku, w którym uczestniczyłem w tym tygodniu. Jestem błogosławiony i wdzięczny, że udało mi się wyjść z niego z niewielkimi obrażeniami i cało powrócić do mojej rodziny - napisał James McClean.
Nie brakuje pewnie ludzi bardzo rozczarowanych - niektórych śmierdzących, brudnych i żałosnych stworzeń, które publikowały zdjęcia w internecie, a także wysyłały wiadomości do mojej żony. Pozostałym dziękuję za wyrazy wsparcia - dodał Irlandczyk.
Czytaj także: Kibice są załamani. Gwiazda ignoruje naukę angielskiego
Przez całą karierę James McClean nie gryzł się w język i pokazywał nie raz, nie dwa krnąbrne oblicze. Także po groźnie wyglądającym wypadku samochodowym postanowił skonfrontować się z internautami.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.