Coraz bliżej początku nowego sezonu Primera Division. Zarówno FC Barcelona, jak i Real Madryt udali się na tournee do Stanów Zjednoczonych. Z uwagi na to oba kluby rywalizują w towarzyskim turnieju US Soccer Champions Tour.
Dotychczas Barca zanotowała jedynie porażkę z Arsenalem FC (3:5). Jedną z bramek zdobył Robert Lewandowski, który wyszedł w podstawowym składzie i rozegrał 45 minut. Natomiast pierwszy mecz z Juventusem FC nie doszedł do skutku z uwagi na problemy z wirusem w obozie mistrza Hiszpanii.
Możesz zobaczyć też: Robi wrażenie. Tyle Hajto zainkasuje za walkę
Natomiast Real Madryt jak dotąd w USA pokonał AC Milan (3:2) oraz Manchester United (2:0). Już w sobotę, 29 lipca o godzinie 23:00 wicemistrz Hiszpanii rozegra trzeci mecz w ramach tego turnieju. A rywalem będzie nie kto inny jak Barcelona.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jednak oprócz przygotowań do nadchodzącego sezonu, nie brakuje dobrej zabawy, szczególnie w obozie Dumy Katalonii. Na oficjalnym koncie klubu na Twitterze pojawiło się nagranie, na którym wśród piłkarzy Barcy znalazł się znany muzyk, Daddy Yankee.
Ten przygotował zadanie dla zawodników, których miał okazję spotkać. Było nim wykonanie pewnego zwrotu, który Yankee wykonywał m.in. w piosence "Despacito".
Wśród graczy, którzy mieli okazję pokazać swoje umiejętności znaleźli się Pedri, Robert Lewandowski, Alejandro Balde, Ansu Fati oraz Ilkay Gundogan. Większość z nich starała się zrobić to jak najlepiej, oprócz jednej osoby.
A był nią właśnie kapitan reprezentacji Polski, który postanowił rozśmieszyć wszystkich zgromadzonych. I trzeba przyznać, że wyszło mu to najlepiej. A biorąc pod uwagę wykonanie, "Lewy" spisał się jednak najgorzej.
Możesz przeczytać także: Peszko zaproponował walkę reprezentantowi Polski. Wypalił nazwisko
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.