Kilka tygodni temu Sławomir Peszko zakończył piłkarską karierę i chwilę później ogłosił, że będzie twarzą nowej organizacji freak fightowej - Clout MMA.
Były reprezentant Polski zapowiedział, że zamierza namieszać w tym świecie i sam też chciałbym w nim spróbować swoich sił.
Z otoczenia samego piłkarza w ostatnich tygodniach usłyszeliśmy, że Peszko już ma upatrzonego rywala, a gdy poznamy jego nazwisko, wszystkim nam opadną szczęki - przekazał sport.pl.
Możesz przeczytać także: Znany Youtuber kupił nowe Ferrari. Tego samego dnia je zepsuł
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek okazało się, że ma nim być... Piotr Żyła. Skoczek rywalizował tego dnia na Igrzyskach Europejskich w Zakopanem (siódme miejsce indywidualnie), a więc była okazja, aby zapytać go o pojawiające się plotki.
A też takie plotki słyszałem - rozpoczął w rozmowie z TVP Sport.
Możesz przeczytać również: Tenis kobiecy jest nudny? Gwiazda zajęła mocne stanowisko
A dopytywany, czy rzeczywiście widzi się w oktagonie, odparł z uśmiechem:
Pewnie, że tak. Jak tylko kolano nie będzie boleć.
Głos w tej sprawie zabrał też Adam Małysz. Prezes Polskiego Związku Narciarskiego również przyznał, że słyszał o takich planach Piotra Żyły. Co osobiście sądzi na ten temat?
Oficjalnie nic nie wiemy. Teoretycznie wagowo z Peszką nie miałby szans, szybkościowo - owszem - skomentował Małysz.
Dominik Formela z serwisu skijumping.pl przekazał z kolei, że trener reprezentacji skoczków, Thomas Thurnbichler, słyszał o możliwej walce Żyły. Nie wyobraża sobie jednak tego, aby doszło do niej w tym roku - okresie przygotowawczym do sezonu zimowego.
Możemy się więc spodziewać, że taki debiut nastąpi już wtedy, gdy Żyła zakończy karierę. Choć nie mówi się o konkretnych liczbach, na stole mają być wielkie pieniądze.
Możesz przeczytać także: Rasizm, seksizm i dyskryminacja. W tym sporcie ma być to "powszechne"
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.