Niespełna miesiąc temu, 31 marca 2023 roku, swoją premierę miał dokument o Robercie Lewandowskim - zatytułowany "Lewandowski Nieznany". Film ten powstawał od 2021 roku i przedstawiał drogę Polaka na piłkarski szczyt. W realizacji pojawiły się wypowiedzi byłych piłkarzy, czy też trenerów, którzy pracowali z Lewandowskim - mowa tutaj m.in. o Jurgenie Kloppie, a także o Xavim.
Możesz przeczytać także: Nie szczędził czułości. Thurnbichler pokazał nagranie z ukochaną
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zabrakło natomiast głosów piłkarzy, którzy przez lata występowali w jednej drużynie z Robertem Lewandowskim. Chodzi tutaj o Jakuba Błaszczykowskiego i Łukasza Piszczka, którzy wraz z "Lewym" stanowili o sile Borussii Dortmund oraz reprezentacji Polski.
W poniedziałek Piszczek był gościem Kanału Sportowego w programie "Hejt Park". Prowadzący Mateusz Borek poruszył tę kwestię z byłym już reprezentantem Polski.
Dlaczego ty nie zagrałeś w tym dokumencie Lewandowskiego? - zapytał w pewnym momencie Borek.
Czytaj również: Boniek zaskoczył. Polak "jednym z najlepszych" ostatniej dekady
Byli panowie u mnie w Goczałkowicach, gdzie - podobnie jak Henry - siedziałem na boisku, odpowiadałem na pytania, ale widocznie nie było miejsca - tyle minut filmu, żeby włożyć jeszcze moją osobę - opowiedział Piszczek.
Nie chciał wyraźnie mówić o tym więcej, dlatego Borek skwitował to krótko:
Troszkę mi zabrakło waszych głosów - twojego i Kuby.
Przypomnijmy, że Łukasz Piszczek karierę reprezentacyjną zakończył w 2019 roku. Na swoim koncie ma 66 występów w koszulce z orzełkiem na piersi. Po sezonie 2020/21 przestał grać w piłkę nożną na profesjonalnym poziomie. Aktualnie gra amatorsko w LKS Goczałkowice-Zdrój.
Możesz przeczytać także: Ma 56 lat i wciąż gra w piłkę. Właśnie pobił kolejny rekord
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.