Niesamowite obrazki z kolarskiego Wyścigu Dookoła Flandrii. 100 kilometrów przed metą los zgotował zawodnikom bardzo niemiłą niespodziankę. Chwilę przed przejazdem peletonu przez przejazd kolejowy zamknęły się rogatki. Grupa kilkudziesięciu kolarzy poddała się przymusowemu odpoczynkowi, który nie trwał zbyt długo. Gdy tylko szlabany się podniosły, sportowcy ruszyli w dalszą część trasy.
Jeden z kolarzy miał wyjątkowe szczęście. Edvald Boasson Hagen dosłownie na sekundy przed opuszczeniem szlabanów, zdołał przemknąć przez przejazd. Dzięki temu zyskał dodatkowy czas nad goniącą go grupą. Pomimo sprzyjającemu zdarzeniu zawodnik i tak został dogoniony i nie wygrał wyścigu. Całą sytuację uchwyciły telewizyjne kamery.
Tegoroczna trasa wyścigu liczyła 240 kilometrów. Na mecie najlepszy okazał się Holender Mathieu van der Poel. W wyścigu startował również Polak Michał Kwiatkowski, który zajął 54. miejsce.