Z czterema punktami Biało-Czerwoni ukończyli fazę grupową mistrzostw świata. W pierwszym meczu bezbramkowo zremisowali z Meksykiem, następnie pokonali 2:0 Arabię Saudyjską, a na koniec przegrali 0:2 z Argentyną.
Okazało się to zwycięską porażką. Tyle samo punktów zdobyli co prawda Meksykanie, ale ze względu na to, że Polacy mieli minimalnie lepszy bilans bramkowy, to właśnie oni uzyskali awans do 1/8 finału.
Bohaterem Biało-Czerwonych został Wojciech Szczęsny. Obronił dwa rzuty karne, w tym jeden wykonywany przez Lionela Messiego. Został dopiero trzecim golkiperem w historii, który zanotował dwie skuteczne interwencje z rzędu przy jedenastkach - po Janie Tomaszewskim i Bradzie Friedelu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Laga" na Lewandowskiego. Tyle razy dostał długie podanie
Stałym elementem gry reprezentacji Polski była tzw. laga, czyli długie podanie do przodu. Statystyki są dla naszego zespołu bezlitosne. Analitycy wyliczyli, że zawodnikiem, który otrzymał najwięcej długich podań na mundialu, jest Robert Lewandowski. Kapitan drużyny dostał ich aż 27 - średnio po 9 na mecz. A to niezbyt dobra recenzja dla jego kolegów, których jedyną strategią wydaje się zasada "podać do Lewego".
"Lagi" stanowiły 39 proc. wszystkich podań posłanych do Lewandowskiego. Odnotujmy, że "Lewy" strzelił do tej pory jedną bramkę. To jego jedyne trafienie w karierze na mundialu.
Dorobek będzie mógł podreperować w niedzielę. O godz. 16:00 Polacy zmierzą się z Francją. Spotkanie pokażą TVP 1, TVP Sport, TVP 4K oraz Pilot WP. Przypomnijmy, że obie drużyny na mundialu spotkały się ze sobą tylko raz - w 1982 roku. Rozbici przez brutalnie grających Niemców Francuzi wystawili drugi skład, a Polacy wygrali 3:2 i zajęli 3. miejsce.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.