Wojciech Szczęsny urodzinowy poranek spędził w towarzystwie żony Mariny i synka Liama. Najbliżsi przygotowali dla niego wyjątkowy prezent, który z pewnością uprzyjemnił mu ten wyjątkowy dzień.
Na swoim Instastories Marina zaprezentowała tort wykonany dla jej męża. Trzeba przyznać, że idealnie pasuje on do profesji Szczęsnego. Ciasto ma zielony jak murawa kolor, znajduje się na nim też wiele piłkarskich ozdób z piłką i rękawicą bramkarską z numerem "1" na czele. W jego centralnym miejscu znajdują się świeczki układające się w wiek Szczęsnego.
Polski bramkarz zdmuchnął świeczki razem z siedzącym na jego kolanach Liamem. Pod oczami polskiego bramkarza widać też duże sińce, a jego nos okrywa opatrunek. To efekt kontuzji, której doznał podczas sobotnich (13.04) derbów Turynu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że w ostatnich minutach meczu z Torino Szczęsny podczas walki o górną piłkę został przypadkowo uderzony łokciem w twarz przez Adama Masinę. Polak natychmiast zalał się krwią, a wokół niego zaroiło się od członków sztabu medycznego Juventusu.
Ostatecznie bramkarz dokończył spotkanie, a zaraz po ostatnim gwizdku sędziego udał się do szpitala na operację. Wskutek uderzenia rywala Szczęsny doznał złamania nosa w dwóch miejsca. Niedługo później Polak wrócił do domu. W następnych meczach "Starej Damy" będzie występował w specjalnej masce ochronnej. Dodajmy, że spotkanie z Torino zakończyło się remisem 0:0, a Szczęsny był jednym z bohaterów swojego zespołu.
Rok 2024 będzie wyjątkowy dla Szczęsnego. Reprezentacja Polski zagra w mistrzostwach Europy, a bramkarz Juventusu przekazał, że po tym turnieju pożegna się z kadrą. Duże zmiany czekają go też w życiu osobistym, gdyż w marcu Marina ogłosiła, że jest w ciąży.
Czytaj też: "Dla show". Michalczewski zabrał głos ws. Szczęsnego
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.