Takiej zimy jak obecna nie było w Polsce przynajmniej od kilku lat. Duże mrozy w połączeniu z opadami śniegu paraliżują czy to ruch drogowy, czy ogólnie komunikację zbiorową.
Zobacz także: Marina Łuczenko pokazała zdjęcie syna
Jednak tego, że niskie temperatury zaatakują polski sport, mało kto się spodziewał. A jednak. Zmrożone murawy najpierw doskwierały zawodnikom 16. kolejki PKO Ekstraklasy, z tego powodu przełożono nawet mecz Stali Mielec z Wisłą Płock.
Niecodzienne temperatury zaczęły niszczyć polskie obiekty. Dochodzi do absurdalnych sytuacji. Przykładem może być stadion IV ligowej Geo-Eko EKOBALL Stali Sanok. Obiekt na podkarpaciu został całkowicie przykryty taflą lodu i wygląda niczym lodowisko.
Zobacz także: Seksowna sesja nowej partnerki Piotra Żyły
Niska temperatura w Polsce ma utrzymywać się jeszcze przynajmniej przez kilka dni. Może to oznaczać, że z problemem takim jak w Sanoku spotkają się również inne obiekty sportowe w naszym kraju. Ta sytuacja może wpłynąć na opóźnienie rozgrywek, bowiem doprowadzenie murawy do normalnego stanu nie będzie łatwe.
Zobacz także: Jakub Rzeźniczak zdradził imię kolejnego dziecka