Walka Marty Linkiewicz i Lexy Chaplin dostarczyła fanom wiele emocji. Obie zawodniczki postawiły na odważny styl i niemal przez cały pojedynek nie spuszczały z tonu, wymieniając się kolejnymi ciosami.
Z biegiem czasu przewagę zyskiwała bardziej doświadczona Linkiewicz, która w pierwszej rundzie posłała nawet rywalkę na deski. Chociaż Chaplin starała się ambitnie walczyć, raz po raz otrzymywała silne ciosy od przeciwniczki. Skutki tego było już widać po ogłoszeniu wyników, a w trakcie krótkiego wywiadu w oktagonie na twarzy Lexy można było dostrzec wiele obrażeń.
Chaplin kilka godzin po walce zamieściła na swoim Instastories zdjęcie, które dokładnie obrazuje, jak wiele zdrowia kosztowała jej ta walka. Na jej twarzy widać wiele siniaków i zadrapań. Mimo tego Lexy wydaje się być w dobrym nastroju, gdyż prezentuje obserwatorom uśmiech i unosi kciuk do góry.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomnijmy, że Chaplin tego wieczoru miała stoczyć jeszcze jedną walkę. Na Clout MMA 4 miało też bowiem dojść do starcia Marianny Schreiber i Małgorzaty "Magical" Zwierzyńskiej. Ta druga w trakcie piątkowej ceremonii ważenia została jednak zatrzymana przez policję. W dniu gali podjęto decyzję, że zastąpi ją Lexy, jeśli tylko lekarze wyrażą na to zgodę po jej walce z Linkiewicz.
Tak jednak się nie stało, w efekcie czego Schreiber nie pojawiła się na Clout MMA 4. Kontrowersyjna celebrytka zapowiedziała już jednak, że zawalczy na kolejnej gali federacji, która 8 czerwca odbędzie się w katowickim Spodku
Czytaj też: Jacek Murański ostro o Najmanie. "To hańba!"