23-latka z Czarnogóry zadebiutowała w oktagonie w 2019 roku. Stoczyła do tej pory trzy walki - wszystkie z nich zakończyła swoim zwycięstwem. Znokautowała kolejno Sanję Ristić, Marinę Mihajlicin oraz Mariję Torlaković.
Czytaj także: Cisza przed burzą. Wielki ostatni raz Artura Szpilki
Głośno zrobiło się o niej przed rokiem. Pajić wzięła udział w pokazowym pojedynku, w którym... zmierzyła się z mężczyzną. Jej rywalem był Stefan Scholz. Musiał uznać wyższość swojej rywalki, która go znokautowała.
Przez cały pojedynek z Scholzem Pajić przeważała. Okładała swojego przeciwnika potężnymi ciosami, aż w końcu sędzia przerwał pojedynek pod koniec drugiej rundy.
Pokonała mężczyznę. Powalczy o miliony
Pajić przystąpi do rywalizacji w Professional Fighters League. Zmagania kobiet w wadze lekkiej rozpoczną się 23 kwietnia. Stawką będzie aż milion dolarów (ok. 3,7 mln złotych).
Rywalizacja toczyć się będzie systemem pucharowym. W turnieju wezmą udział zawodniczki, które mają przeszłość w Bellatorze czy UFC. Tytułu mistrzowskiego bronić będzie Kayla Harrison.
"Super Express" poinformował, na co Pajić przekazałaby nagrodę. Jeżeli zwycięży, część pieniędzy chciałaby przekazać mamie i babci, które mocno ją wspierają. Ma pomóc także potrzebującym.