We wtorek reprezentacja Polski sensacyjnie przegrała z Mołdawią (2:3) w eliminacjach do mistrzostw Europy. Porażka jest tym bardziej kompromitująca, że Biało-Czerwoni do przerwy prowadzili 2:0.
W drugiej połowie ich gra totalnie się posypała, a szereg błędów doprowadził do tego, że gospodarze nie tylko doprowadzili do wyrównania, ale i w końcówce przechylili szalę wygranej na swoją stronę.
W ten sposób Mołdawia triumfowała w meczu o punkty po raz pierwszy od czterech lat.
Możesz przeczytać także: Marzy o starcie na igrzyskach. Nie uwierzysz, jak zarabia na wyjazd
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dariusz Szpakowski w rozmowie ze sport.tvp.pl nie ukrywał swojej irytacji i złości związanej z postawą kadry prowadzonej przez Fernando Santosa.
Byłem wściekły na to, co zobaczyłem w drugiej połowie, nie mogłem zasnąć chyba do 3 w nocy. Mieliśmy kilka sytuacji, by dobić rywali i zakończyć ten mecz. To coś nielogicznego. Nie sądzę, by sami piłkarze kiedykolwiek byli w stanie to wyjaśnić.
Legendarny komentator poszedł nawet o krok dalej i zaproponował coś, co mogłoby wstrząsnąć reprezentacją Polski.
Możesz przeczytać również: Gwiazda Fame MMA pochwaliła się "skończeniem" prawa. Fala krytyki
Nie chcę zachęcać do bojkotu, a z drugiej strony w mojej głowie pojawia się taka myśl: może tym zawodnikom przydałoby się zagrać we wrześniu przy pustych trybunach na PGE Narodowym? Nie dziwię się złości fanów - zauważył.
Polacy wrócą do gry w eliminacjach we wrześniu 2023 roku. Najpierw u siebie zmierzą się z Wyspami Owczymi, a później czeka ich wymagający wyjazd do Albanii. Wciąż mają szansę na awans do mistrzostw Europy, ale żeby tak się stało, nie mogą pozwolić sobie na kolejne wpadki. Przypomnijmy, że w trzech spotkaniach wywalczyli tylko trzy punkty.
Możesz przeczytać też: Prosto z boiska do baru. Piłkarz zrobił show po golu
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.