Polacy rozpoczęli mecz od gry defensywnej, ale szybko ruszyli z piłką do przodu. Nicola Zalewski wykonał dośrodkowanie, lecz piłka trafiła w ręce Diogo Costy. Na pierwszą groźną okazję przyszło poczekać do 12. minuty. Wówczas Bartosz Bereszyński oddał mocny strzał głową, który obronił Diogo Costa.
Przez kilka kolejnych minut to gospodarze częściej utrzymywali się przy futbolówce, ale nie potrafili wykorzystać nadarzających się im sytuacji. Polacy odważnie się bronili, jednocześnie skutecznie wychodząc spod presji nacierającej ofensywy drużyny trenera Roberto Martineza.
W 20. minucie Nicola Zalewski oddał groźny strzał obroniony przez Diogo Costę, a osiem minut później Bartosz Bereszyński był bliski asysty, lecz jego podanie do Mateusza Bogusza w ostatniej chwili przeciął Nuno Mendes. Prawy defensor reprezentacji Polski okupił to własnym zdrowiem, ponieważ nabawił się kontuzji mięśniowej i musiał zejść z boiska. W jego miejscu pojawił się Jakub Kamiński.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Do końca pierwszej połowy gra Polaków wyglądała przyzwoicie. W 38. minucie Krzysztof Piątek oddał bardzo mocny strzał, lecz piłka minimalnie minęła prawy słupek bramki. Na sekundy przed zakończeniem meczu Cristiano Ronaldo mógł pokonać Marcina Bułkę, ale przestrzelił.
Reprezentacja Polski przegrała z Portugalią mecz Ligi Narodów UEFA
Trener Michał Probierz zdecydował się na przeprowadzenie dwóch zmian w przerwie meczu. Z boiska zeszli Jan Bednarek i Mateusz Bogusz, a w ich miejscach pojawili się Dominik Marczuk i Sebastian Walukiewicz. Gra Biało-Czerwonych nie układała się już tak dobrze jak w pierwszej połowie, czego konsekwencje nadeszły w 59. minucie.
Po niewykorzystanym ataku z kontrą ruszył Rafael Leao, który po długim rajdzie podał piłkę do Nuno Mendesa, a ten dośrodkował w pole karne zwrotnie i skrzydłowy Portugalczyków strzałem głową pokonał Marcina Bułkę, wyprowadzając swoją drużynę na prowadzenie.
Ta sytuacja tylko napędziła gospodarzy do dalszych ataków. Polacy przeszli do gry defensywnej, lecz w 70. minucie po strzale jednego z Portugalczyków Jakub Kiwior odbił piłkę ręką w polu karnym i arbiter wskazał na jedenasty metr. Do strzału podszedł Cristiano Ronaldo i strzałem w środek bramki pokonał Marcina Bułkę.
Portugalczycy włączyli "wyższy bieg". W 80. minucie Bruno Fernandes oddał potężny strzał zza pola karnego, a piłka po odbiciu od poprzeczki trafiła do siatki. Niestety dla Polaków trzy minuty później prawą stroną pobiegł Pedro Neto i równie mocnym uderzeniem piłki pokonał polskiego golkipera. Tablica wyników pokazywała już 4:0 dla Portugalii.
Na tym strzelanie się nie zakończyło. W 87. minucie Cristiano Ronaldo wykorzystał dośrodkowanie od Vitinhi i uderzeniem przewrotką podwyższył wynik na 5:0. Minutę później Dominik Marczuk strzelił honorowego gola dla Polaków. Po trzech doliczonych minutach do podstawowego czasu gry arbiter zakończył mecz.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.