Polscy kibice przecierali oczy ze zdumienia. Ci, którzy spóźnili się na mecz, mogli się mocno zdziwić, bowiem po kilku minutach Biało-Czerwoni przegrywali już 0:2. Już w 27. sekundzie Ladislav Krejci wykorzystał wrzut z autu Vladimira Coufala i znalazł drogę do siatki.
Chwilę później nasi południowi sąsiedzi mieli dwubramkową przewagę za sprawą Tomasa Cvancary. W drugiej połowie na listę strzelców wpisali się jeszcze Jan Kuchta oraz Damian Szymański.
Na reprezentację Polski spadła zasłużona fala krytyki. Wielu graczy kadry zaprezentowało się z bardzo słabej strony i w tym gronie jest kapitan reprezentacji, Robert Lewandowski. Napastnik FC Barcelony był skutecznie wyłączany z gry przez czeskich defensorów, ale i gdy był przy piłce, nie notował zbyt wielu udanych zagrań.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z takim podejściem nie zgadza się Piotr Świerczewski. Były reprezentant Polski uważa, że napastnik FC Barcelony jest uzależniony od gry innych piłkarzy i potrzebuje wsparcia.
Dla mnie jest wybitnym strzelcem, najlepszym polskim napastnikiem i prawdopodobnie najlepszym polskim zawodnikiem w historii. W Bundeslidze pobił wszystkie rekordy. On powinien mieć odpowiednich zawodników wokół siebie, bo jest strzelcem, a nie rozgrywającym - tłumaczy Świerczewski dla meczyki.pl.
Nikt go przecież nie będzie rozliczał za rozgrywanie i dryblingi, tylko za gole. Jednak ktoś musi mu podać. Widać, że się stara, ale jest osamotniony. Lepiej to wyglądało, gdy na boisku obok niego pojawił się Karol Świderski - dodaje.
Kiedy następny mecz Polaków?
Polscy kibice mają nadzieję na jego lepszą postawę w poniedziałkowym starciu z Albanią. Reprezentacja Polski musi wygrać ten mecz, bo gdyby przytrafiła się jej druga porażka na samym starcie eliminacji, byłaby w bardzo trudnej sytuacji przed kolejnymi zgrupowaniami. Początek spotkania na PGE Narodowym o godz. 20:45.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.