Bartosz Salamon spędził większość kariery we włoskich klubach. Trafił do Italii w 2008 roku, a powrócił z niej do Lecha Poznań dopiero w 2021 roku. Kiedy miał 17 lat, przyjaciel z Brescii Calcio poznał go ze swoim kuzynem Lorenzo Pellegrinim, który był wtedy jeszcze młodziutkim, dobrze zapowiadającym się piłkarzem.
Czytaj także: Skandal podczas meczu. Prezes klubu wtargnął na boisko
Salamon i młodszy o pięć lat Włoch podtrzymywali później relacje i spotykali się od czasu do czasu. Aktualnie Lorenzo Pellegrini jest wiodącym piłkarzem AS Romy, która wygrała Ligę Konferencji Europy, a także reprezentacji Włoch, która zdobyła mistrzostwo Europy. Salamon wspomniał pewną historię związaną z Pellegrinim w rozmowie z kanałem Foot Truck. Wydarzyła się ona w 2017 roku.
Czytaj także: Wielkie marzenie Lionela Messiego. W tle Polacy
AS Roma kupiła Pellegriniego za chyba 20 milionów euro i spotkałem go na wakacjach na Mykynosie. Przyleciał z żoną po podpisaniu kontraktu. Pierwszego dnia przyszedł do mnie zadowolony i powiedział, że oferuje imprezę i popijemy - wspomina Salamon.
Poszliśmy do klubu, Lorenzo zamówił szampany. Okazało się jednak, że wypił tylko jedną, a może dwie lampki i już zaczął mówić do mnie "Sali, jestem pijany". Powiedziałem, "aha, to jest ta gruba impreza". Dla niego to właśnie było świętowanie, po którym grzecznie poszedł do domu o ludzkiej godzinie - dodaje Salamon.
Piłkarz Lecha Poznań gościł później na weselu Lorenzo Pellegriniego i bawił się na nim między innymi z innymi legendami włoskiego futbolu Francesco Tottim i Daniele De Rossi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.