Sędzia meczu Jacek Pawlicki zmuszony został do usunięcia w trakcie spotkania zarówno flagi stojącej na stole, jak i tej przy nazwisku rosyjskiej zawodniczki. Sytuacja wywołała oburzenie w Rosji. Teraz organizatorzy przepraszają za zaistniałą sytuację.
Czasami na planszy występuje taka sytuacja zwana zugzwag. Oznacza to, że nie ma dobrego ruchu do wykonania. Właśnie w takiej sytuacji się wczoraj znaleźliśmy – wyjaśnił Pawlicki.
Usunęli rosyjską flagę w trakcie meczu. Interwencja WADA
Mecz ostatecznie zakończył się zwycięstwem Polki Natalii Sadowskiej. Organizatorzy podkreślają, że nie zrobili niczego zdrożnego. W pewnym momencie otrzymali telefon z WADA. Polecono im natychmiastowe usunięcie rosyjskiej flagi.
Rosyjscy sportowcy są przez WADA objęci sankcjami zakazującymi występowania pod banderą własnego kraju na głównych imprezach międzynarodowych. W grudniu 2019 roku WADA ukarała w ten sposób Rosję za manipulacje w bazie danych moskiewskiego laboratorium antydopingowego.
WADA nakazała usunięcie flagi. Reaguje rzecznik Kremla
W oświadczeniu przesłanemu agencji Reutera WADA zaznaczyła, że już wcześniej domagała się usunięcia flagi. Poprzednie prośby organizatorzy mieli jednak pozostawić bez odpowiedzi.
WADA nie prosiła o usunięcie flagi podczas meczu. Sposób w jaki powinna zostać usunięta, leży w gestii organizatorów – podkreślono.
Cała sytuacja wywołała oburzenie w rosyjskich mediach społecznościowych. Przewodniczący Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego nazwał zdarzenie "poważnym błędem". Głos w sprawie zabrał również rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, stwierdzając, że Tansykkużyna przegrała właśnie z powodu tego incydentu.
Pawlicki twierdzi jednak, że nie wierzy, aby wpłynęło to na występ zawodniczki. – Jestem pewien, że wielu Rosjan jest zdenerwowanych i bardzo mi z tego powodu przykro. (…) Nigdy nie mieliśmy złych intencji – podkreślił.
Obejrzyj także: Jeden gest partnerki i ruszyła lawina. Tam trafi Cristiano Ronaldo?!
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.