Helena Wiśniewska ma na swoim koncie brązowy medal olimpijski, wywalczony w wyścigu czwórek w Tokio. Urodzona w Bydgoszczy kajakarka uchodzi za dumę swojego miasta, a o jej sukcesach mówi już cała Polska. Swoją karierę rozpoczynała w lokalnym klubie Zawisza, gdzie nad jej rozwojem pracowali tacy trenerzy, jak Michał Ruczyński oraz Maciej Juhnke. Ten drugi współpracował z Wiśniewską także w kadrze narodowej U-23.
Helena trafiła do Zawiszy na początku szkoły podstawowej, od razu pokazywała wysokie predyspozycje sprawnościowe i zwinnościowe. W juniorkach młodszych nastąpił u niej przełom, widać było, że zaczęła przewyższać zdecydowanie swoje rówieśniczki - wspominał drugi z przytoczonych trenerów w rozmowie z serwisem pomorska.pl.
Jeszcze na etapie juniorskim Helena Wiśniewska sięgała po wiele medali, przez co trenerzy zdecydowali o szybkim przeniesieniu jej do grupy seniorskiej. Okazało się to "strzałem w dziesiątkę", ponieważ okazała się znakomitym wzmocnieniem ekipy czwórek, z którą powiększyła gablotę Zawiszy Bydgoszcz o wiele medali.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Helena Wiśniewska powalczy o drugi medal olimpijski. Wykazywała talent od dziecka
Jej znakomite występy zaowocowały powołaniem na igrzyska olimpijskie do Tokio, skąd wróciła z brązowym medalem. Po tym sukcesie powróciła do rywalizacji młodzieżowej, gdzie wyraźnie przerastała umiejętnościami aspirujące zawodniczki. Została m.in. potrójną akademicką mistrzynią świata.
Wysoki poziom osiągnęła również w wyścigu duetów. Razem z Martyną Klatt znakomicie radziły sobie zarówno na 200, jak i na 500 metrów, zdobywając odpowiednio na tych dystansach złoto na MŚ oraz srebro.
Helena mocno rozwinęła się pod względem sportowym, ukształtowała się na poziomie seniorskim. Pomysł z dwójką Klatt-Wiśniewska, to był "strzał w dziesiątkę", dziewczyny spasowały się idealnie - dodawał Maciej Juhnke.
Selekcjoner kadry olimpijskiej, Tomasz Kryk musiał podjąć właściwą decyzję przed ogłoszeniem powołań na igrzyska olimpijskie. W kwalifikacjach duet Wiśniewska - Klatt pokonał duo Justyna Iskrzycka – Dominika Putto, dzięki czemu pojechał do Paryża. Waldemar Keister, prezes Zawiszy Bydgoszcz nie ukrywa dumy ze sportowych sukcesów Heleny Wiśniewskiej.
Helena przeszła u nas całą drabinkę szkoleniową, dojrzewała sportowo pod okiem kolejnych trenerów, a teraz, już jako żołnierka zawodowa, święci wielkie sukcesy. Wciąż jest młodą zawodniczką, a na swoje drugie igrzyska do Paryża jedzie już jako medalistka olimpijska. Bardzo liczymy na kolejne olimpijskie podium, najlepiej z Heleną w roli głównej. Wraz z Martyną Klatt stworzyły waleczną dwójkę, dla której niemożliwe nie istnieje. Na pewno stać ich na doskonały występ - powiedział, cytowany przez pomorska.pl.
Helena Wiśniewska zapewniła, że zrobi wszystko, żeby wygrać całą rywalizację. Wcześniej razem z Martyną Klatt muszą wywalczyć awans do finału.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.