Mundial w Katarze trwa w najlepsze. W turnieju o mistrzostwo świata swoje pierwsze mecze rozegrała już ponad połowa zespołów. Oprócz oceny poziomu piłkarskiego można również było zauważyć, która z reprezentacji będzie mogła liczyć na największe wsparcie fanów na trybunach. Zdaniem wielu jak dotąd największe wrażenie zrobili m.in. kibice Meksyku, Walii, Argentyny, Senegalu, czy Arabii Saudyjskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tegoroczny mundial nie jest tak popularny wśród kibiców biało-czerwonych. W przeciwieństwie do poprzednich edycji mistrzostw świata, czy Europy Polacy nie wyróżniają się tak bardzo na trybunach. Zapewne na mniejsze zainteresowanie turniejem wpłynęły astronomiczne ceny pobytu w Katarze oraz odległość tego od Polski. Dwie ostatnie imprezy tej rangi, na których graliśmy, odbywały się w Rosji oraz Niemczech, czyli krajach graniczących z Polską. Tam widać było znacznie większy udział naszych rodaków na stadionach.
Mniejsze zainteresowanie turniejem nie oznacza, że Polaków zabrakło w Katarze. Na meczu z Meksykiem na trybunach zasiąść miało od 3 do 4 tysięcy biało-czerwonych. Nie byli jednak aż tak widoczni, gdyż 75 proc. stadionu zajęli fanatyczni Meksykanie. Fani
El Tri na każdym z mundiali stanowią jedną z najliczniejszych grup.
"Tadko Doić postawił nam wyjazd do Kataru"
Jedną z polskich grupek kibiców "złapał" przed meczem z Meksykiem reporter TVN24. Mężczyźni ubrani byli w tradycyjne arabskie stroje w polskim wydaniu. Dziennikarz chciał wymienić z nimi kilka słów, jednak nie spodziewał się, że jego rozmówca zacznie żartować. Kibic stwierdził, że przyleciał do Kataru wraz z kolegami z Torunia i że należą do rodziny Radia Maryja. Wyjazd miał postawić im niejaki Tadko Doić, co było zapewne nawiązaniem do Tadeusza Rydzyka. Stojący obok niego współtowarzysze nie mogli powstrzymać śmiechu.
My jesteśmy z Torunia, z rodziny Radia Maryja, Tadko Doić postawił nam wyjazd do Kataru - zażartował polski kibic.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.