Sprawdzamy pogodę dla Ciebie...

Polska gwiazda przeszła przez piekło. "Panował okrutny reżim"

3

Cztery lata po zakończeniu sportowej kariery Agnieszka Radwańska zdradziła, jak była traktowana przez własnego ojca. Jej słowa wskazują na to, że nie miała z nim łatwo.

Polska gwiazda przeszła przez piekło. "Panował okrutny reżim"
Agnieszka Radwańska (AKPA, Filip Radwanski)

Agnieszka Radwańska to niewątpliwa ikona polskiego tenisa. Na jej koncie pojawiło się mnóstwo sukcesów. Problemy zdrowotne sprawiły, że zdecydowała się na zakończenie kariery. Taką decyzję podjęła cztery lata temu.

Kariera tenisowa sprawiła, że Radwańska sporo zarobiła. Sportsmenka wie, jak pomnażać majątek. Zgromadzone środki zainwestowała w nieruchomości. Teraz natomiast spełnia się w roli matki - razem z mężem Dawidem Celtem wychowuje synka Kubę.

W zrobieniu wielkiej kariery Radwańskiej pomógł ojciec. Do 2011 roku był jej trenerem. Dla córki był bardzo surowy. Nie było mowy o taryfie ulgowej.

Przez 15 lat treningów z ojcem nigdy nie padło pytanie: jak się czujesz? Wszystko było idealnie zaplanowane, ale tata nie pytał, jakie są moje przemyślenia, jak widzę daną sprawę. Wszystko narzucał z góry. Liczyło się tylko to, co on mówił. Nieustannie tłumiłam uczucia i potem nie potrafiłam inaczej. Przez pewien czas funkcjonowaliśmy w trybie mecz - wojna z tatą. Po porażkach nieraz nie odzywał się dwa dni. Nie mieliśmy kontaktu. Nie wiedział, co się dzieje ze mną i Ulą, widziałyśmy się z nim dopiero w taksówce na lotnisko. Panował okrutny reżim - powiedziała Agnieszka Radwańska w rozmowie z WP SportoweFakty.

"Isia" skierowała wiele mocnych słów pod adresem ojca. Okazuje się, że absolutnie nie respektował on jej porażek. Wywierał gigantyczną presję.

Czułam strach, myśląc, jak zareaguje na potknięcie ojciec. W jego słowniku nie istniało słowo "porażka". Niesamowicie się wściekał. Z biegiem czasu coraz mniej go słuchałam, a potem wręcz unikałam. Dlatego skończyło się naszym zawodowym rozstaniem - podkreśliła.

Agnieszka Radwańska o ojcu: We wszystkich widział wrogów

Agnieszka Radwańska wyznała również, że jej ojciec "nie rozumiał słowa 'nie", we wszystkich widział wrogów". - Początkowo uczył nas dyscypliny, lecz kiedy byłyśmy nastolatkami, mógł czasem spytać, jak się czujemy i co nam siedzi w głowie, a tego nie robił. Żyłyśmy z Ulą jak w klasztorze. Liczył się tylko tenis - kontynuowała.

Kiedy dzwonił po awanturze, mówiłam mu: "Wolę być na 400. miejscu w rankingu niż na dziesiątym, ale daj mi wreszcie święty spokój". W pewnym momencie nie byłam w stanie normalnie funkcjonować, cały czas przypuszczał na mnie atak. Z jednej strony jestem tacie wdzięczna, bo gdyby nie on, nie osiągnęłybyśmy sukcesu. Z drugiej – nie da się wymazać z głowy złych chwil. To przecież trwało latami. Dziś, jako mama, nie potrafiłabym wychowywać dziecka w ten sposób - spostrzegła Radwańska.

Ojciec Agnieszki odniósł się już do jej zarzutów. - Jeśli chcemy, by dzieci odniosły sukces, często zabieramy im część dzieciństwa. Tak jest w każdym sporcie, nie tylko w tenisie. Przecież zdaje pan sobie z tego sprawę. To nie tak, że kładziesz się pod stołem, wyciągasz tylko po coś rękę i osiągasz sukces. Panowała w naszym zespole afirmacja pracy. Podkreślam jeszcze raz: współpracę z córkami oceniam jako bardzo dobrą. Gdyby były krzyki, wrzaski, to przecież nie dawałoby to wyników. Nigdy nie przekroczyłem granic - ocenił za pośrednictwem WP SportoweFakty.

Zobacz także: Ma 24 lata i zgromadziła majątek. "Odrzuciłam propozycję za milion"
Autor: MDO
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 21.11.2024 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Ekstra Premia, Mini Lotto, Kaskada
Nakaz aresztowania Netanjahu. "Istotny krok w kierunku sprawiedliwości"
Zmasowane ataki Izraela na Liban. Ponad 47 zabitych
Wrocławski McDonald's podbija sieć. Kolorowe neony, światła i tłumy klientów
Zobaczył tygrysa pod domem. Przerażające nagranie z Chin
Ukraiński recydywista w Sopocie. Pokazał policjantom fałszywe prawo jazdy
Trzaskowski: Na spotkania w prekampanii jeżdżę prywatnym samochodem, urlopu nie planuję
Wypadek na roli. Nogę mężczyzny wciągnęła maszyna
PiS ogłosi swojego kandydata na prezydenta. Wiadomo już gdzie
Skrajnie osłabiony senior w Gdańsku. Jej reakcja uratowała życie 71-latka
Ōkunoshima. Tajemnicza wyspa królików z mroczną przeszłością
Estonia. Tysiące niewybuchów na poligonie wojsk NATO
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić