Na igrzyskach olimpijskich w Tokio Jolanta Ogar-Hill oraz Agnieszka Skrzypulec spisały się znakomicie. Do teraz mamy w pamięci ich kapitalną kilkudniową rywalizację w żeglarskiej klasie 470, zakończoną srebrnymi medalami.
Wielkie emocje przyniósł zwłaszcza ostatni wyścig, który decydował o miejscach na podium. Polki przystąpiły do niego z 3. pozycji. Na samym finiszu, po kapitalnym manewrze, wyprzedziły jednak Brytyjki i to zagwarantowało im srebrne medale i wyprzedzenie ostatecznie trzecich Francuzek.
Okazuje się, że medal w Tokio to nie jedyna szczęśliwa chwila dla Jolanty Ogar-Hill. Już za trzy miesiące żeglarka i jej żona, Hiszpanka Esperanza Hill zostaną rodzicami.
Jesteśmy w szóstym miesiącu ciąży - pochwaliła się medalistka olimpijska w wywiadzie dla magazynu "Vogue". Przy okazji zdradziła, że oczekują narodzin dziewczynki.
Czytaj także: śmierć znanego lekkoatlety. Wstrząsające fakty w sprawie
Tym samym w najbliższych miesiącach żeglarka z pewnością bardziej poświęci się rodzinie i wychowaniu dziecka. A już za kilka lat będzie mogła swojej córce pochwalić się srebrnym medalem, wywalczonym na igrzyskach olimpijskich w Tokio.
Pytanie, czy córka Jolanty Ogar-Hill również pójdzie w ślady polskiej żeglarki? - Niech gra w szachy, rysuje, zbiera znaczki. Ma być sobą i szczęśliwą kobietą. Jak Chuchie i ja - tak polska sportsmenka odpowiedziała na pytanie o przyszłość dziewczynki w magazynie "Vogue".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.