Balski mógł zostać pierwszym bokserem, który pokona Alena Babicia. Rozpoczął pojedynek w najlepszy możliwy sposób, posyłając go na deski już na samym początku.
Chorwat zdołał jednak się podnieść i starcie o pas WBC Silver trwał nadal. Obaj zawodnicy nie kalkulowali, czego efektem były emocjonujące wymiany ciosów.
Pojedynek trwał pełnych dziesięć rund. Sędziowie jednogłośnie orzekli, że górą był Babić. Dla Chorwata było to jedenaste zwycięstwo w karierze.
Bitka była, ale czasem też walka z samym sobą. Kurde, więcej boksu powinno być. Ale widzicie, nie wszystko idzie, jak by się chciało - powiedział Adam Balski w rozmowie z "Ring Polska".
Czytaj także: Gwiazdor pojechał z kibicami pociągiem. Wszystko nagrał
Presja była. Gość bije po głowie, centralnie po głowie, ale dobrze się czuję - dodał polski pięściarz.
Czytaj także: Karetka na murawie. Zatrważające sceny podczas finału
Podczas wywiadu zobaczyć było można, jak Polak odczuł ten pojedynek. Jego twarz była mocno pokiereszowana. Postawa Balskiego zrobiła duże wrażenie na ekspertach. Artur Szpilka poszedł o krok dalej i zaapelował do promotora o zorganizowanie rewanżu z Babiciem.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.