Do sytuacji doszło w piątek 14 stycznia w Dębnie (woj. zachodniopomorskie). W jednym z mieszkań na drugim piętrze bloku przy ul. Jana Pawła II wybuchł pożar. Na miejsce szybko przybyło kilka zastępów straży pożarnej. Mieszkańcy musieli zostać ewakuowani z budynku.
Polski piłkarz bohaterem
Wśród strażaków biorących udział w akcji ratunkowej był Łukasz Gryciak JRG Dębno, który oprócz pełnienia służby jest także piłkarzem czwartoligowego MKS-u Dąb Dębno. Gryciak podczas ewakuacji oddał swój aparat tlenowy dwójce ratowanych dzieci, po czym bezpiecznie przetransportował je na dół.
W wyniku swojego heroicznego zachowania strażak sam podtruł się dymem i musiał trafić do szpitala w Szczecinie - podaje portal chojna24.pl. Na szczęście czuje się już dobrze i jest szczęśliwy, że mógł pomóc potrzebującym.
Cieszę się, że dzieci i ich babcia zostały uratowane. To dla mnie najważniejsze - Gryciak powiedział lokalnemu serwisowi.
O bohaterskim czynie piłkarza poinformował na Facebooku MKS Dąb Dębno. Przedstawiciele klubu piłkarskiego są bardzo dumni ze swojego gracza. "Jesteś wielki" - napisali w poście.
Czytaj także: Leo Messi zbudował "Twierdzę". Wydał olbrzymie pieniądze