W niedzielę oczy całego świata skierowane będą na stadion Lusail. Na trybunach w Katarze zasiądzie ponad 80 tysięcy kibiców, a przed telewizorami... grubo ponad miliard! Na boisku zaprezentują się reprezentacje Argentyny oraz Francji. Zwycięzca zgarnie swój trzeci tytuł w historii MŚ.
Po raz pierwszy finał mundialu poprowadzi Polak. Tak ogromne wyróżnienie spotkało Szymona Marciniaka, który swoją przygodę rozpoczynał dwie dekady temu w rozgrywkach A-Klasy. Odnotujmy, że w 1990 roku sędzią liniowym podczas finału był Michał Listkiewicz, w ślady którego pójdzie teraz jego syn.
Czytaj także: Co tam będzie się działo?! Fan może zarobić wielką kasę
Szymon Marciniak powoli piął się po kolejnych szczeblach rozgrywkowych. Obecnie jest sędzią międzynarodowym, w dodatku ze ścisłej czołówki, o czym świadczy dzisiejsza decyzja FIFA.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Czytaj także: Koszmarne sceny po porażce Maroka. Nie żyje nastolatek
Głos po wyróżnieniu dla Szymona Marciniaka zabrał m.in. prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Cezary Kulesza. Wpis na Twitterze zamieścił także jego poprzednik Zbigniew Boniek.
Gigantyczne wyróżnienie - napisał Boniek i zamieścił emotikony z brawami.
Tyle zarobi na mundialu Szymon Marciniak. Kwota robi wrażenie
Marciniak w Katarze zarobił krocie. Hiszpański "AS" ujawnił, że za sam udział sędziowie otrzymali po 70 tys. dolarów. Za prowadzenie meczu fazy grupowej płacono od 3 do 5 tys. dolarów, a w fazie pucharowej ta kwota wzrosła do 10 tys.
Czytaj także: Polacy zrobili wielką imprezę. Zgarnęli sporo medali
Łącznie w przeliczeniu daje to 420 tysięcy złotych dla najlepszego polskiego arbitra. Asystenci Marciniaka otrzymają - według różnych szacunków - około 165 tys. złotych.
Finał mistrzostw świata Argentyna - Francja odbędzie się w niedzielę 18 grudnia o godz. 16:00 czasu polskiego. Transmisja dostępna będzie w TVP 1, TVP Sport, TVP 4K i Pilot WP.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.