Niestety, wysokie temperatury nie sprzyjają tym, którzy i tak mają kłopoty zdrowotne. Tak się stało w przypadku Popka. "Pani doktor poszła po ciśnieniomierz dla koni, bo wszystkie są na mnie za małe" - zażartował Popek, pokazując leżące obok przyrządy.
Jego problemy zdrowotne rozpoczęły się już wcześniej. Nabawił się kontuzji ręki przed walką w Fame MMA z Kizo. Do ręki wstawiono mu specjalne druty, by kontuzja szybciej się zaleczyła.
Ponadto postanowił zupełnie odstawić alkohol. Wyznał, że od trzech miesięcy nie pije. "Jestem pijany powietrzem" - stwierdził. Jak się okazało, czekały go bardziej szczegółowe badania.
Pamiętacie "Taniec z Gwiazdami", jak mi się w głowie kręciło? Powtórka z rozrywki - wyjawił.
Wydawało się, że już wszystko będzie dobrze. W ostatnim czasie pokazywał, że wrócił do treningów. Szykował się już do powrotu do klatki. Fani bardzo go wspierają i pod nagraniem ze szpitala zostawili mu mnóstwo motywujących komentarzy.