Marcin Gortat wrócił do Washington Wizards, klubu, w którym spędził pięć lat. W tamtejszym zespole prezentował się naprawdę solidnie. Ma duży sentyment do tej organizacji, dlatego gdy przedstawiciele Wizards odezwali się w sprawie pracy przy drużynie, Gortat momentalnie podjął decyzję.
Gortat jest teraz asystentem w sztabie szkoleniowym. Polak pracuje z wysokim zawodnikami, uczy ich m.in. stawiania dobrych zasłon.
Komu mogą pomóc jego wskazówki? Tacy zawodnicy jak Daniel Gafford, Vernon Carey Jr czy Isaih Todd z chęcią słuchają jego rad.
Zawsze dobrze jest być w pobliżu kogoś, kto tak świetnie stawiał zasłony. W NBA mówią nawet, że są zasłony Gortata. To wyróżnienie - powiedział Gafford.
Gdybyś powiedział mi 10, 15 czy 20 lat temu, że moje zasłony będą kiedyś jednymi z najlepszych na świecie, powiedziałbym ci, że musisz zmienić narkotyki - mówił Gortat.
Gortat nawiązał do wojny w Ukrainie
Marcin Gortat podczas rozmów z młodymi zawodnikami nie tylko im doradzał w zakresie hazardu, ale także nalegał na świadomość otoczenia. To były bardzo ważne słowa. Nawiązał też do wojny w Ukrainie.
Jesteś w niesamowitej sytuacji, aby robić to, co robisz. Grasz w koszykówkę. Nie muszę wszystkim przypominać, co dzieje się teraz w Ukrainie. Tam umierają ludzie. Rodziny tracą domy, tracą wszystko. Jeśli przychodzisz tutaj i narzekasz na mały ból, chybione rzuty lub swoją rolę, to masz małe problemy. Musisz zrozumieć, że to najlepsza praca, jaką kiedykolwiek będziesz miał. Musisz tu przyjechać i wykonywać swoją pracę. To jedyna rzecz, którą musisz zrobić. Jeśli ktoś poprosi cię o przybycie o 7:00, bądź tam o 6:30. Jeśli to zrobisz, życie będzie piękne - powiedział Gortat.
Marcin Gortat ma powrócić na Florydę (tam mieszka) po ostatnim meczu przedsezonowym Wizards 14 października.