O tym skandalu pisała cała Wielka Brytania. Dwóch braci postanowiło sprowokować piłkarzy Sunderlandu naśmiewając się ze śmierci 6-letniego Bradleya Lowery'ego. Chłopczyk, który sympatyzował z ekipą z Sunderlandu niemal przez całe swoje życie zmagał się z nowotworem - neuroblastomą.
Zdjęcia dwóch "kibiców" Sheffield Wednesday pokazujących na telefonie zdjęcie małego Bradley'a i uśmiechających się od ucha do ucha natychmiast obiegło całe wyspy. Odzew był jeden. Wszyscy potępili ten gest.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jesteśmy świadomi zdjęć, które obiegły sieć i wspólnie z policją South Yorkshie wszczęliśmy natychmiastowe dochodzenie. Zdecydowanie potępiamy to oburzające i całkowicie godne ubolewania zachowanie - napisano w oświadczeniu klubu Sheffield, które wspierało policyjne działania.
- Chcę podziękować Sheffield Wednesday za szybkie potępienie tego zachowania oraz wsparcie od fanów tego klubu. Podkreślam, że RAK NIE MA BARW i ta choroba może dotknąć każdego - napisała z kolei mama zmarłego Bradley'a.
Zobacz także: Zaskoczenie? Oto jak teraz wygląda Andrzej Gołota
Odpowiednie organy ścigania szybko namierzyły "fanów". Mężczyzną, który trzymał w ręku telefon, okazał się 31-letni Dale Houghton. Ten przyznał się do winy. Jak się tłumaczył? Skandalicznie. Powiedział, że działał pod wpływem narkotyków, a konkretnie kokainy. - Żałosne - można przeczytać w "Daily Mail", które zdradziło szczegóły.
Houghton nie może liczyć na łaskawy wymiar kary. Sędzia okręgowy James Gould potępił jego "całkowicie godne ubolewania" działania i ostrzegł, że otwarte są wszystkie opcje kary, łącznie z więzieniem. Wiadomo też, że mężczyzna stracił już pracę.
Broniąca 31-latka Connie Combs oznajmiła z kolei, że jej klient sam był "zniesmaczony" swoim własnym zachowaniem. To jednak w żaden sposób nie zmienia jego sytuacji.
6-letni Bradley Lowery był w Wielkiej Brytanii symbolem walki. Jego nierówny pojedynek pojedynek zakończył się niestety tragicznie 7 lipca 2017 roku, kiedy to zmarł w ramionach rodziców. Cała piłkarska Anglia opłakiwała wtedy stratę młodego kibica.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.