Jak zapowiadał, tak... nie zrobił. Marcin Najman ostatecznie nie zakończył swojej sportowej kariery. Niedługo po skandalicznej walce na Fame MMA 8 "El Testosteron" miał otrzymać oferty od dwóch czołowych organizacji MMA w Polsce. Przekazał, że jedną z nich przyjmie.
Póki co 41-latek nie ogłosił, z kim i gdzie stoczy kolejną walkę. Wiadomo natomiast, że nie pojawi się w oktagonie podczas jednej z kolejnych gal KSW. Głos w tej sprawie zabrał szef organizacji.
Od pewnego czasu wiele osób do nas pisze na temat Marcina Najmana. Chciałbym powiedzieć jedną rzecz. Niestety, nie znajdujemy się na liście dwóch najbardziej topowych organizacji, które zadzwoniły do Marcina. No ale cóż. Będziemy ciężko pracować i wszystko przed nami - powiedział Marcin Kawulski na Facebook Stories.
Być może już w sobotę dowiemy się czegoś więcej. Niewykluczone, że to wtedy Najman przekaże, dla jakiej organizacji będzie walczył. Ma to być hit, na jaki "czeka cała Polska".
Marcin Najman w KSW
"El Testosteron" stoczył dwie walki w KSW. W grudniu 2009 roku zmierzył się z Mariuszem Pudzianowskim. Pojedynek zakończył się po 43 sekundach. "Pudzian" wygrał przez techniczny nokaut.
Czytaj także: Tyson kontra Jones. "Bestia" wraca na ring. Sprawdź, gdzie i kiedy oglądać na żywo
Rok później Najman zmierzył się z Przemysławem Saletą. Również i to starcie zakończyło się przed czasem. W pierwszej rundzie Najman musiał odklepać po podduszaniu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.