Niewiele brakowało, by reprezentacja Polski w ogóle nie wywalczyła awansu na mistrzostwa Europy. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni byli faworytem w swojej grupie eliminacyjnej, a musieli uznać wyższość Albanii i Czechów. Na szczęście ratunkiem okazały się baraże, w których ograliśmy Estonię oraz Walię.
Obecnie Polacy mają za sobą jeden mecz na Euro 2024, w którym przegrali z reprezentacją Holandii. W kolejnych zmierzą się z Austrią oraz Francją i wówczas dowiemy się, czy podopieczni Michała Probierza zagrają w fazie pucharowej.
Na jeden z ostatnich treningów Biało-Czerwoni wybrali się rowerami. Ich podróż relacjonował dziennikarz Samuel Szczygielski z Meczyki.pl. Dzięki temu dowiedzieliśmy się o kraksie reprezentanta Polski. Otóż okazuje się, że podczas wyprawy przewrócił się Karol Świderski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Coś się tam wydarzyło! Karol! Tam wypadek się zrobił. Karol tam przez kierownicę poleciał - mówili kadrowicze we vlogu, który opublikowano na kanale wspomnianego portalu.
Do całej sytuacji odniósł się sam Świderski, który postanowił wskazać winnego swojej kraksy.
- "Buła" (Marcin Bułka - przyp. red.) mi kierownicą uderzył w moją kierownicę - wyjaśnił napastnik naszej reprezentacji.
Na całe szczęście incydent nie okazał się być groźnym. Przypomnijmy, że sam Świderski w ostatnim czasie zmagał się z urazem stawu skokowego, przez co w meczu z Holandią pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.