Na sobotę, 13 kwietnia w Gorzowie Wielkopolskim zaplanowana została gala Prime MMA 8. Jednak media obiegła informacja o tym, że ostatecznie może do niej nie dość.
W końcu do całej sprawy odniosła się rzeczniczka Areny Gorzów Kinga Krasicka, gdzie organizowane miało być wspomniane wydarzenie. Ta za pośrednictwem portalu gorzowianin.com ogłosiła, że gala odbędzie się tylko i wyłącznie w momencie, gdy z karty walk zniknie Łukasz "Kamerzysta" Wawrzyniak (więcej TUTAJ). Ten bowiem ma za sobą kilka skandali, a po jednych z nich trafił nawet do więzienia.
Teraz głos ws. nadchodzącej gali zabrała organizacja. Z komunikatu opublikowanego w mediach społecznościowych wynika, że Prime MMA ma pretensje do miasta. W dodatku przekazano, iż wydarzenie zostało przeniesione.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Władze Areny Gorzów do ostatniej chwili prowadziły negocjacje w złej wierze oraz próbowały zmusić nas do zmiany naszych planów. Byliśmy skłonni do renegocjowania warunków zawartych przy umowie rezerwacyjnej (będącej standardem w branży), aby nasi kibice i mieszkańcy miasta Gorzów mogli uczestniczyć w naszym wydarzeniu. Mimo wypracowanego kompromisu, pracownicy obiektu w dalszym ciągu utrudniali profesjonalną organizację tego eventu próbując zmieniać wspólnie wypracowane stanowisko, zbliżając się do nieprzekraczalnej dla nas granicy wpływania na działalność naszej spółki" - przekazano w oświadczeniu.
Nie możemy pozwolić na ingerowanie w plany produkcyjne czy promocyjne naszych wydarzeń i nigdy nie ugniemy się pod żadnymi naciskami, jeśli przekraczają one granice zdrowych negocjacji. Pragniemy podkreślić, że gala PRIME 8: Zadyma 2.0 w żadnym stopniu nie jest zagrożona i odbędzie się planowanego 13 kwietnia 2024 roku. Wkrótce podamy więcej szczegółów odnośnie nowej lokalizacji i procedury zwrotu zakupionych biletów" - zakończono wpis.
Tym samym zainteresowani galą Prime MMA 8 muszą przygotować się na zmianę lokalizacji. Ważną informacją jest jednak to, że odbędą się wszystkie zaplanowane walki zgodnie z pierwotnym terminem.
Przeczytaj także: Co za wyczyn. Pokonał 1000 kilometrów rowerem, jeździł nawet po wodzie