"Gdy skończysz grać w piłkę, to będziesz musiał szukać sobie innej pracy, bo nigdy nie będziesz mieć takich pieniędzy jak ja" - takie słowa mogły paść na boisku zdaniem twórców programu telewizyjnego "El Chiringuito". Poirytowany Vinicius Junior miał je skierować do jednego z zawodników Realu Mallorca. Czy rzeczywiście w czasie spotkania gwiazdor zwrócił się tak do przeciwnika? Pojawiają się wątpliwości.
Jeżeli Brazylijczyk postanowił wyprowadzić przeciwnika z równowagi tak prostacką odzywką, trudno dziwić się oburzeniu fanów. Rozmowy zawodników na boisku często nie przystają do opery czy filharmonii, ale szyderka z niższych zarobków innego piłkarza jest bardzo niesmaczna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo...
Wątpliwości wobec doniesień programu telewizyjnego "El Chiringuito" wyraził między innymi dziennikarz Tomasz Ćwiąkała z Canal+Sport, który specjalizuje się w hiszpańskim futbolu.
Vinicius ma podczas meczu "swoje" kamery, które śledzą wszystkie jego ruchy na potrzeby "ligi od kuchni". Więc nie powinno być tak trudno o dowody, a jednak ich nie ma. "Chiringuito" w sprawie takich aferek jest średnio wiarygodne - napisał Tomasz Ćwiąkała na Twitterze.
23-letni Vinicius Junior to jedna z wiodących postaci Realu Madryt oraz reprezentacji Brazylii. Stał się idolem dla wielu jeszcze młodszych od siebie piłkarzy. Jego zachowania są bacznie obserwowane przez fanów, a także przeciwników. Stąd wątpliwości, czy zarzut po meczu z Realem Mallorca jest prawdziwy.
Królewscy mieli powody do zdenerwowania. Ich wyprawa na Wyspy Kanaryjskie zakończyła się porażką 0:1 po samobójczym golu Nacho Fernandeza w pierwszym kwadransie. Po przerwie pojawiła się rewelacyjna szansa na doprowadzenie do remisu, ale Marco Asensio nie wykorzystał rzutu karnego. Real ponosi straty w rywalizacji o mistrzostwo Hiszpanii z FC Barceloną. Do niepowodzeń w La Lidze doszła również przegrana z zespołem Roberta Lewandowskiego w Superpucharze Hiszpanii.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.