Jose Mourinho pracował w swojej karierze między innymi w Hiszpanii i w Anglii. Przed sezonem powrócił do Włoch i postanowił zabrać się za poprawienie wyników AS Romy. Jak dotąd idzie mu przeciętnie, ale akurat poprzedni tydzień był bardzo udany dla Portugalczyka i jego piłkarzy. Roma awansowała do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy i odniosła prestiżowe zwycięstwo 3:0 z Lazio w derbach Rzymu.
Mourinho w tym meczu był wyjątkowo spokojny przy boisku. Jego drużyna prowadziła już po 56 sekundach i nie pozwoliła na cokolwiek przeciwnikom. Trener słodko zrewanżował się za porażkę poniesioną z Lazio w pierwszym spotkaniu w sezonie.
Czytaj także: Dyrektor sportowy był dotknięty. Przeprosił za skandal
Znany trener postanowił jednak w swoim stylu podgrzać atmosferę po meczu. Tym razem wykorzystał do tego Instagrama. Opublikował w portalu społecznościowym dwa zdjęcia i na obu selfie pozuje z bardzo podobnym uśmiechem.
Kiedy wiesz, że wygrasz jeszcze przed rozpoczęciem meczu, to zdjęcie z autobusu jest bardzo podobne do zdjęcia z szatni - napisał Mourinho.
W komentarzach posypały się obelgi od rozwścieczonych kibiców Lazio. Dlaczego? Nie była to pierwsza prowokacja związana z derbami Rzymu, a po drugie fani pokonanych czuli się skrzywdzeni przez sędziego. Arbiter nie przyznał Lazio rzutu karnego za uderzenie w twarz Sergeja Milinkovicia-Savicia, przez co nie czuli, że rozstrzygnięcie było sprawiedliwe.
Czytaj także: Awantura na boisku. Padły skandaliczne obelgi