Na początku roku piłkarski świat opłakiwał śmierć Franza Beckenbauera. "Cesarz" odniósł w swoim życiu trudne do zliczenia sukcesy jako sportowiec, trener oraz działacz piłkarski. Na przykład zdobył mistrzostwo świata zarówno jako zawodnik, jak i szkoleniowiec reprezentacji Niemiec.
Legendarny piłkarz pozostawał aktywny do 2023 roku, był honorowym prezesem Bayernu Monachium, zabierał głos w ważnych sprawach nie tylko dla niemieckiej piłki. Zmarł w wieku 78 lat w austriackim Salzburgu.
Przed śmiercią Franz Beckenbauer spisał testament i zadbał o podział majątku zgodnie z jego wolą. Notariusz odwiedził byłego sportowca w lutym poprzedniego roku w jego willi w Salzburgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Około połowa majątku Franza Beckenbauera była ulokowana w nieruchomościach. Niemiec inwestował w nie przez lata, dzięki czemu mógł pochwalić się całkiem sporą kolekcją domów i mieszkań w Niemczech oraz Austrii.
Jeszcze za życia Franza Beckenbauera, pełnomocnictwo do zarządzania nieruchomościami, miała jego trzecia żona Heidi. Kobieta zostanie właścicielką nieruchomości po śmierci byłego sportowca i musi wyrazić zgodę na ewentualną sprzedaż większości z nich.
Wyłączone z tej zasady zostały dwie nieruchomości, które trafiły do dzieci z trzeciego małżeństwa Franza Beckenbauera - Joela i Francesci. Chodzi o rodzinną willę w Salzburgu i dom w Kitzbuehel, które trafią do potomstwa Beckenbauera.
Jak informują niemieckie media, starsi synowie Thomas i Michael już wcześniej uzyskali niezależność finansową ze wsparciem ojca.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.