Mike Tyson w latach 90. był niekwestionowanym mistrzem świata wagi ciężkiej. To jeden z najbardziej brutalnie walczących pięściarzy, jednak znany jest też z wielkich skandali, o których pamięta cały świat.
Amerykanin prowadził niezwykle burzliwe życie. Ma na swoim koncie wyrok za gwałt, pobicia fotografów i prostytutek, a także spłodzenie dziecka ze strażniczką więzienną.
Teraz przyznał się, że przekupił... policję. Wyjaśnił, że bał się aresztowania ze strony funkcjonariuszy po kłótni z żoną.
Oddał bentleya po kłótni z żoną
W 1988 roku mistrz świata wagi ciężkiej miał ochotę na Burger Kinga, więc zabrał Robin Givens ze sobą do lokalnej restauracji sieciowej. Gdy aktorka znalazła prezerwatywy w jego aucie, rozpętała się duża kłótnia. Jego żona rozbiła inny samochód i gdy przyjechała policja, Tyson zdecydował się przekupić funkcjonariusza.
Bałem się, że zostanę aresztowany, dlatego zaproponowałem policjantowi mojego betleya. Wziął go i odjechał - wspomina w rozmowie z "Complex News".
Niedługo Mike Tyson powróci na ring, do czego solidnie się przygotowuje. Po raz pierwszy od 15 lat stanie do walki. Jego rywalem w ośmiorundowej potyczce pokazowej będzie Roy Jones Jr.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.