Przemysław Saleta był gościem programu na kanale "Duży w Maluchu". Filip Nowobilski przeprowadza w Fiacie 126p wywiady. To jego znak rozpoznawczy. Konto ma ponad 366 tysięcy subskrypcji.
Czytaj też: Kłopoty rywala Najmana. "Zawinęli mnie na dołek"
Po kilku minutach prowadzący zapytał o to, co pewnie nurtowało go od początku. Zwrócił uwagę na nowy tatuaż sportowca. - Pięć gwiazdek plus trzy? Znam to hasło, ale nie chcę się angażować w tematy polityczne - powiedział autor kanału.
Saleta chętnie pokazał to, o czym była mowa. Nad kilkoma innymi tatuażami, pojawił się nowy. Co było widać, bo był bardziej intensywny, jeśli chodzi o kolor, od pozostałych. - To oczywiście wiadomo, co oznacza. To hasło zostało mocno wypromowane - powiedział bokser.
Natomiast tak szczerze mówiąc, samą polityką się nie interesuję, choć u nas w Polsce polityka dotyka w mniejszym lub większym stopniu każdego. Jestem po prostu zwolennikiem przyzwoitości, więc jeśli ktoś kłamie w żywe oczy, narzuca standardy zachowań, sam ich nie przestrzegając, oszukuje, kradnie i krzyczy "łapać złodzieja", to z tym kojarzy mi się polityka PiS - wyjaśnił Saleta.
Kto wie, czy to ostatni tatuaż sportowca? Każdy rysunek na ciele zazwyczaj oznacza coś dla ich właściciela. Ma swoją historię oraz interpretację.
Czytaj też: Strażak Stoch. Kibice przygotowali prezent
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.