Zmagania podczas Euro 2024 rozkręcają się coraz bardziej, a co za tym idzie powoli dobiegają końca. Obecnie w grze o końcowy triumf pozostało już tylko osiem zespołów: Niemcy, Hiszpania, Portugalia, Francja, Anglia, Szwajcaria, Holandia oraz Turcja.
Aby uzyskać awans do kolejnej fazy turnieju najwięcej minut na boisku spędzili Portugalczycy. W ich spotkaniu ze Słowenią nie padła żadna bramka z gry zarówno w regulaminowym czasie, jak i w dogrywce. O końcowym wyniku zadecydowały więc rzuty karne, w których Diogo Costa nie dał się pokonać.
Przeczytaj także: Chuligani pod knajpą znanego piłkarza. Poszło o jedno zdanie
Podczas dogrywki bramkę z rzutu karnego mógł zdobyć Cristiano Ronaldo, ale ten nie wykorzystał szansy. Po tej sytuacji Portugalczyk nie był w stanie powstrzymać łez. Zwłaszcza, że robił wszystko, by strzelić gola. Wcześniej m.in. próbował swoich sił z rzutów wolnych, ale bez efektu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Występ oraz zachowanie CR7 nie przeszły oczywiście bez echa. Zareagować postanowił nawet Marcin Najman, który wybrał się na boisko i oddał celny strzał na pustą bramkę, odnosząc się do gwiazdy Al-Nassr.
- Przestań się mazać i trenuj. Patrz, jak to się robi. Technicznie, brameczka, prosto w okienko - brzmiały słowa freakfightera w nagraniu, które umieścił na swoim oficjalnym profilu na portalu X.
Już w piątek, 5 lipca Ronaldo stanie przed kolejną szansą na zdobycie pierwszej bramki na mistrzostwach Europy 2024. Jego Portugalia powalczy o awans do półfinału z reprezentacją Francji, co będzie jednym z hitów ćwierćfinałowych zmagań.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.