Przeszła piekło po wypadku. Teraz świętuje złoto w Paryżu

Laura Collett cieszyła się ze złotego medalu igrzysk olimpijskich w 2024 roku w Paryżu, jednak dekadę temu walczyła o swoje życie.

Po ciężkim upadku z konia w 2013 r. Collett była pięciokrotnie reanimowana i została poddana tracheotomii przez ratowników medycznych po złamaniu barku, złamanych żebrach, przebitym płucu, zranionej wątrobie i uszkodzeniu nerek.

Czytaj też: Szpakowski nie podpisał petycji ws. Babiarza. Oto powód

Ponadto fragment kości barkowej odłączył się i wraz z krwią przedostał się do prawego oka, powodując uszkodzenie nerwu wzrokowego. Przez sześć dni utrzymywano ją w śpiączce farmakologicznej. W rozmowie z Horse Magazine przyznała, że ciągle ma problem z widzeniem w jednym oku.

Mam niewyraźne widzenie w jednej ćwiartce oka, a reszta jest zamazana. Najważniejszą rzeczą, która mnie niepokoiła, był ostatni tydzień w szpitalu, kiedy byłam przytomna - powiedziała.

Czytaj też: Górali skarżą się na Romów. "Z sześciu grup zostały już dwie"

Laura nie widzi na jedno oko, jednak nie porzuciła marzeń o sportowej karierze. - Wszyscy inni bardziej niż ja martwili się tym, że wsiądę na konia, ale częścią mojej rehabilitacji było to, że miałam cel, do którego cały czas dążyłam - opowiadała.

Collett wiele czasu spędziła w Oaksey House w Berkshire, aby szybko wrócić do zdrowia.

Brytyjka wróciła do zdrowia i sportu w 2015 roku, zdobywając złoto na Mistrzostwach Świata Młodych Koni. Collett zdobyła powołanie na Igrzyska Olimpijskie w Tokio w 2021 roku. Należała do drużyny, która wraz z innymi Brytyjczykami Oliverem Townend'em i Tomem McEwen'em zdobyła złoto w drużynowym WKKW.

Czytaj także: Sędzia Marciniak pokazał auto. W ogłoszeniu podał szczegóły: "perełka"

Znakomite okazały się dla niej obecne igrzyska w Paryżu, bowiem zdobyła złoto w drużynowym WKKW. Tego samego dnia również zakończyła z brązem w wersji indywidualnej.