Film "Oszust z Tindera" to jeden z największych hitów Netflixa. Nieoczekiwanie, był tam również polski wątek. Główny bohater miał prywatnego ochroniarza i jak się okazało, był nim Polak - Piotr Kaluski.
Kariera we freak fightach
Prywatny ochroniarz z jednej strony odcina się od tego dokumentu i mówi, że pozwał Netflix na ponad 5 milionów dolarów. Natomiast z drugiej strony, film przyniósł mu sporą popularność. To natomiast wystarczyło, aby zatrudniła go jedna z prężniej rozwijających się organizacji freak fightowej w Polsce.
Zobacz także: Dramat polskiej medalistki olimpijskiej
Dzięki temu skokowi popularności Kaluski już 9 lipca zadebiutuje w oktagonie na gali Prime Show MMA 2: Kosmos. Jego rywalem będzie polsko-chorwacki raper RED. Jednak na kilka tygodni przed wydarzeniem emocji nie wzbudza konflikt pomiędzy rywalami czy też jego działalność jako ochroniarz "Oszusta z Tindera".
Bogata filmografia
O Piotrze Kaluskim jest natomiast głośno ze względu na jego wcześniejszą filmografię. Okazało się bowiem, że jest on obecny już od dawna w szeroko rozumianej branży rozrywkowej. Wszystko za sprawą jego występów w filmach dla dorosłych.
Zobacz także: To wtedy ma wyjaśnić się przyszłość Lewandowskiego
Jako pierwszy o występach Kaluskiego w polskiej branży porno poinformował Paweł Bomba. Następnie już internauci na portalu Wykop szerzej zapoznali się z jego popisami aktorskimi. Na ten moment wiadomo, że występował on w dwóch seriach "Podrywacze" oraz "Polskie uczennice".
Sam zainteresowany nie odcina się od tych występów. Tłumacząc się mówi, iż był świadomy braku możliwości ukrycia wcześniejszej kariery.
Zobacz także: Kuriozalna sytuacja zabrała polskiemu klubowi awans