Erling Haaland, gwiazda Manchesteru City, znany jest nie tylko ze swoich niezwykłych umiejętności piłkarskich, ale i charakterystycznego wyglądu. Jego długie włosy spięte w koński ogon stały się wręcz znakiem rozpoznawczym. Jednakże, zdaniem szwedzkiego dermatologa, ten wyjątkowy styl może niesie ze sobą poważne ryzyko.
Możesz przeczytać także: Wyjątkowe wsparcie dla Hurkacza. Tylko zobacz, kto pojawił się na trybunach
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Docent Taavi Kaaman z Instytutu Karolinska w Sztokholmie, po analizie zdjęć piłkarza, wyraził swoje obawy na łamach "Expressen".
On zbyt ciasno spina swoje włosy co powoduje napięcie przy mieszkach włoskowych, zwłaszcza kiedy podczas meczu się spoci i włosy stają się cięższe. Podczas biegania i gwałtownych ruchów i strzałów głową cebulki nie wytrzymują już tej siły - wytłumaczył.
Jego diagnoza jest zaskakująca: początek łysienia trakcyjnego, znane także jako łysienie przez pociąganie. To stan, który, jak twierdzi dermatolog, może prowadzić do nieodwracalnej utraty włosów. Szwedzki ekspert jest stanowczy - Haaland powinien jak najszybciej zmienić fryzurę, by zapobiec dalszym uszkodzeniom.
Mimo ostrzeżeń, styl Haalanda ma swoich zwolenników. "Min Mote", norweskie czasopismo modowe, określa fryzurę piłkarza jako element "świadomie wypracowanego wizerunku". Haaland został nawet porównany do "bohatera komiksów, nieustraszonego wikinga czy blondwłosego ninja", co z pewnością przyciąga uwagę w świecie reklamy i marketingu.
Zobacz również: Wciąż zachwyca urodą. Tak wygląda 40-letnia Katarzyna Skowrońska
Co ciekawe, w sieci już niegdyś pojawiły się obrazki ukazujące, jak może wyglądać Haaland w wersji "na łyso". Autor nagrania na TikToku przedstawił piłkarzy Manchesteru City w zaskakujących wydaniach.
Możesz przeczytać także: Nie darował mu nawet w taki dzień. Znów wbił szpilkę
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.