Karol Świderski znalazł się w wyjściowym składzie Biało-Czerwonych w czwartkowym meczu barażowym do Euro 2024 z Estonią. Polacy zwyciężyli na PGE Narodowym w Warszawie (5:1). 27-letni napastnik nie zdobył bramki, w 72. minucie zastąpił go Adam Buksa.
Świderski prawdopodobnie może liczyć na występ przeciwko Walii w finale baraży Euro 2024. Spotkanie w Cardiff odbędzie się we wtorek (26 marca) o godz. 20:45 czasu środkowoeuropejskiego.
Zawodnik Hellasu Werona razem z kadrowiczami przygotowuje się do arcyważnego meczu w Walii, ale znalazł trochę czasu, by... wyskoczyć na zakupy. Jak pisze "Fakt", towarzyszyła mu żona Martyna.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Co kupił "Świder"? Fotoreporter tabloidu przyłapał reprezentanta Polski, jak ten wychodził z centrum handlowego. W rękach trzymał potężne pudło. W środku znajdował się odkurzacz. Zakup nie był tani...
Mimo napiętego planu zgrupowania Karol Świderski znalazł chwilę, aby załatwić parę przyziemnych spraw. Zawodnik Hellasu Werona został przyłapany na zakupie odkurzacza myjącego za prawie cztery tys. zł. Sądząc po minie nasz napastnik jest zadowolony z nowego nabytku - czytamy w "Fakcie".
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.