Mariusz Pudzianowski poinformował fanów o wycofaniu się z jubileuszowej setnej gali XTB KSW 23 października 2024 roku.
Ciężko mi to przychodzi, bo bardzo chciałem pokazać się Wam od najlepszej strony na okrągłej setnej gali KSW. Obecnie nie jest to możliwe… Mam większe ambicje i z szacunku do kibiców nie zawalczę 16 listopada w Gliwicach - przekazał.
Jak twierdzi, jego organizm nie jest już zdolny do pracy na tak wysokich obrotach, jak przykładowo kilka lat wcześniej. Po jego decyzji fani myśleli, że postawi na odpoczynek, lecz były strongman szybko wrócił do treningów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dominator" niemal codziennie opowiada fanom o swoich dziennych planach oraz przebiegach jego treningów za pośrednictwem relacji na Instagramie, ale też publikuje swoje nagrania na Facebooku. Na nich opowiedział, że trenerzy stopniowo ograniczają jego wysiłek na treningach, by jego dyspozycja się nie pogarszała.
Trenerzy wyganiają Mariusza Pudzianowskiego z sal treningowych
Zdarzają się sytuacje, że trenerzy zalecają "Pudzianowi" zakończenie treningu w połowie sesji, a kiedy sam wyraża chęć na jego dokończenie, ci wyganiają go z sal treningowych.
Dobrze robi, że mnie wygania, bo inaczej mogłoby to się źle skończyć, bo Mariusz... ciągle mu mało i mało. Dobrze, że taki hamulec jest na sali i trochę wygania - powiedział w relacji na Instagramie Mariusz Pudzianowski.
Informator serwisu WP Sportowe Fakty przekazał powody wycofania się Mariusza Pudzianowskiego z występu na gali XTB KSW 100. Jego zdaniem forma byłego strongmana jest na tyle zła, że pokonałby go każdy rywal, z którym wyszedłby do walki.
Mariusz był w tak koszmarnej formie, że na KSW 100 przegrałby dosłownie z każdym. A jego porażka w tym momencie nie jest na rękę trenerom tego klubu - czytamy.
Czytaj też: Co za popis! Iga Świątek nokautuje w Rijadzie
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.