Niedługo w Łodzi "Pudzian" stoczy 24. pojedynek zawodowy. 44-latek z Białej Rawskiej będzie chciał podtrzymać znakomitą serię zwycięstw. Wygrał on bowiem trzy ostatnie walki - wszystkie przed czasem. Jego siłę ciosów na własnej skórze odczuli Erko Jun, Nikola Milanović i Łukasz Jurkowski. Jego rywalem będzie teraz Serigne Ousmane Dia.
Pudzianowski jest fenomenem na skalę światową. Profesjonalnie zajmuje się sportem od ponad dwóch dekad. Jego sukces tkwi w ogromnym charakterze i systematyczności. W poniedziałek pokazał, jak będzie wyglądał jego nowy tydzień.
Jest 6 rano, nie ważne czy mi się chce czy nie. Swoje trzeba zrobić, przebiec 4-5 kilometrów. W tym tygodniu już tylko trzy razy dziennie, bo gdy są inne ciężkie treningi, to nogi i mięśnie siadają, nie jestem ze skały. Widać, że jest jeszcze ciemno, ale trening trzeba zrobić. Samo się nic nie zrobi, trzeba "orać" - powiedział w swoim stylu Pudzianowski.
Pudzianowski kontra wielki kolos
Przypomnijmy, że Serigne Ousmane Dia i Polak mieli stoczyć pojedynek w marcu tego roku, ale w dniu gali "Bombardier" z powodu bólu w jamie brzusznej trafił do szpitala. "Mam nadzieję, że sraczki tym razem nie dostanie!!!" - napisał niedawno "Pudzian" w mediach społecznościowych.
Do starcia tych kolosów dojdzie już 23 października w jednej z głównych walk gali KSW 64 w łódzkiej Atlas Arenie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.