W poniedziałek (18.03) rozpoczęło się zgrupowanie reprezentacji Polski przed barażowymi meczami o Euro 2024. Przypomnijmy, że Biało-Czerwoni już w czwartek zmierzą się na Stadionie Narodowym z Estonią, a w przypadku zwycięstwa decydujące starcie rozegrają na wyjeździe z Walią lub Finlandią.
W poniedziałek odbyła się konferencja prasowa z udziałem m.in. Roberta Lewandowskiego. Dominowały pytania sportowe, jednak w pewnej chwili jeden z dziennikarzy zapytał piłkarza FC Barcelony czy został "żugajką". Określenie to stosuje się wobec młodych fanek influencerki Julii Żugaj, którą Lewandowski spotkał w Barcelonie. Dziennikarz zastanawiał się także, czy fakt ten wpłynął na formę napastnika.
Kapitan reprezentacji Polski skomentował to pytanie na vlogu Łączy nas piłka. Lewandowski dość jasno zakomunikował, że był zaskoczony poruszeniem tego tematu w trakcie konferencji reprezentacji Polski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To pytanie było poniżej pasa. Spotkałem się ostatnio z Żugaj, to taka influencerka, była w Barcelonie. Dziennikarz na konferencji zadaje mi pytanie, czy wpłynęło to na moją formę i czy jestem żugajką. Serio - mówił Lewandowski, nie kryjąc swojego rozbawienia.
Okazuje się, że feralne pytanie dziennikarza stało się tematem numer jeden wśród polskich kadrowiczów. Świadczy o tym relacja dziennikarza serwisu Goal.pl Przemysława Langiera.
Z tego, co słyszę, po poniedziałkowej konferencji temat "żugajek" wywołał całkiem sporą beczkę wśród kadrowiczów i generalnie stał się tematem przewodnim. I czego tu się spinać na jedno pytanie odbiegające od tej sztywnej pompki, gdy pytanie z kosmosu robi w drużynie atmosferę - relacjonował dziennikarz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.