Rafael Nadal po długiej przerwie powrócił do rywalizacji. W zawodach ATP 250 na kortach twardych w Brisbane odpadł w ćwierćfinale po porażce z Jordanem Thompsonem. Po tym spotkaniu narzekał na ból w operowanym biodrze.
Okazało się, że legendarny tenisista ma mikronaderwanie mięśnia, ale nie w tej samej części biodra, które od dłuższego czasu sprawia mu problemy. Z tego powodu zmuszony był ostatecznie wycofać się ze zbliżającego się turnieju wielkoszlemowego Australian Open (14-28 stycznia).
Przeczytaj również: Podsumował 8 lat rządów PiS. Słynnym cytatem z PRL
Hiszpan zarobił fortunę w tenisowym świecie. Od 2001 r. gdy rozpoczął zawodową karierę, zarobił ponad 134 miliony dolarów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Część ze swoich pieniędzy, w przeliczeniu 20 milionów złotych, Nadal zostawił w polskiej stoczni Sunreef Yachts. W 2019 roku Rafael Nadal kupił w niej luksusowy katamaran. Przy okazji odebrania jednostki, co miało miejsce w 2020 sportowiec gościł w Gdańsku.
Rafael wiedział, czego chce. Gościł u nas rok po roku i pytał o dużo rzeczy. Zaprosił mnie do siebie na Majorkę, gdzie ma swoją szkołę tenisową i tam był robiony deal - mówił prezes stoczni Francis Lapp w rozmowie z TVN 24.
Ekskluzywny katamaran 80 Sunreef Power ma 24 metry długości i 12 metrów szerokości. Cały pokład to około 300 metrów kwadratowych. W środku katamaran jest wyposażony między innymi w jacuzzi. Przeznaczeniem jachtu jest szybka żegluga, a prędkość maksymalna na żaglach jest szacowana na ponad 20 węzłów.
Jacht z polskiej stoczni był spersonalizowany dla Rafaela Nadala. Jednostka została zaprojektowana dla 10 pasażerów i czterech członków załogi. W środku nie zabrakło ogromnego salonu, garderoby, grilla, baru czy wielkiego telewizora.
Jestem człowiekiem z wyspy. Morze jest częścią mojego życia i nie jest tajemnicą, że je kocham. Za każdym razem, gdy jestem w domu na Majorce, staram się znaleźć czas, by wyruszyć w rejs - mówił Rafael Nadal po odebraniu jachtu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.