Dwa miesiące temu pojawiły się informacje, jakoby na polskim rynku działania rozpocząć miała kolejna federacja freak fightowa. Przypomnijmy, że na ten moment w naszym kraju największymi są Fame MMA, Clout MMA oraz Prime MMA.
Wspomniany projekt zapowiadał raper i producent muzyczny Tomasz "Borixon" Borycki. Ten znany jest z występów w takich grupach jak Gang Albanii czy też Chillwagon. Ostatnimi czasy jednak ten skupia się właśnie na sporcie, a konkretnie na muay thai, czyli tajskiego boksu.
- Od jakiegoś czasu jestem entuzjastą muay thai. Finalnie tworzę w kraju najlepszą federację, w której będzie walczyć topka świata. Nie interesuje mnie nic innego niż właśnie muay thai - przekazał w relacji na Instagramie, gdzie doprecyzował również, że chodziło mu o Polskę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Od tamtego czasu Borycki, który przebywa obecnie w Tajlandii, nie pociągnął tematu. Ostatnio jednak wrócił do naszego kraju i okazuje się, że w jego życiu doszło do ważnej zmiany. Otóż raper został ambasadorem polskiego związku muay thai.
- Bardzo dziękuje za to wyróżnienie. Jest to dla mnie niesamowita sprawa, że mogę być tutaj z wami i to jest niesamowite, że polski związek muay thai mnie tak wyróżnił. Zrobię wszystko, żeby promować tę dyscyplinę w Polsce - skomentował to wyróżnienie raper.
Obecnie wspomniany sport nie jest zbytnio popularny w naszym kraju. Właśnie to zamierza zmienić 46-latek, który jest rozpoznawalną postacią w Polsce, szczególnie w branży muzycznej.
Możesz przeczytać także: Nieoficjalnie. Porażka Jacka Kiełba w wyborach. Wcześniej zaliczył wpadkę