W porównaniu do ubiegłorocznego zestawienia wartość „Królewskich” spadła o blisko 14 proc., ale mimo to obronili oni pozycję lidera rankingu.
Realowi po piętach depcze odwieczny rywal z La Liga – FC Barcelona (1,413 mld euro). Kataloński klub zyskał na wartości w porównaniu z poprzednim rankingiem (+1,4 proc.).
Miejsce na najniższym stopniu podium zajął Manchester United (1,314 mld euro).
Angielskie kluby zdominowały czołową dziesiątkę rankingu. W Top 10 jest aż sześciu przedstawicieli Premier League (m.in. Liverpool – 4. miejsce, Manchester City – 5., Chelsea – 8.).
Czytaj też: Zarabia 15 milionów euro rocznie. Zobacz, co Gareth Bale wyczynia w trakcie meczów Realu Madryt
Bayern Monachium to najbardziej wartościowy klub Niemiec (1,056 mld euro daje mu 6. miejsce w rankingu), z gigantyczną przewagą nad konkurentami. Wartość drugiej na rynku niemieckim Borussii Dortmund to 487 mln euro.
We Francji dominuje Paris Saint-Germain (967 mln euro, 7. pozycja w rankingu), zaś we Włoszech Juventus Turyn (11. miejsce).
Autorzy raportu – firma konsultingowa Brand Finance - zauważają, że po raz pierwszy od sześciu lat łączna wartość klubów z czołowej „50” jest niższa niż w roku poprzednim. Spadek wartości wynosi 751 mln euro, czyli ok. 3,7 proc.
Powodem jest rzecz jasna pandemia koronawirusa. Kluby utraciły przychody z dnia meczowego, telewizyjnych transmisji i reklam.
Piłka nożna na najwyższym poziomie została skonfrontowana z największym egzystencjalnym zagrożeniem od czasów drugiej wojny światowej. Utrata dochodów w połączeniu z obawami o zdrowie postawiła pod znakiem zapytania przyszłość branży i odporność finansową klubów. Nie jest wykluczone, że w przyszłości dojdzie do bankructw klubów lub zmian własnościowych – powiedział Richard Haigt, dyrektor zarządzający Brand Finance.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.