Wszystko zaczęło się w nocy z soboty na niedzielę. Wówczas Calluma Hudsona-Odoia odwiedziła modelka. Reprezentant Anglii, zapraszając gościa, złamał zasady kwarantanny.
To jednak dopiero początek historii. Kobieta zawiadomiła policję i pogotowie, narzekając „na złe samopoczucie”. Trafiła do szpitala, a Hudson-Odoi został aresztowany.
Poważne zarzuty pod adresem piłkarza!
Teraz okazuje się, że modelka twierdzi, iż została zgwałcona przez angielskiego piłkarza występującego w Chelsea FC. Takie informacje podał portal thetimes.co.uk, powołując się na oświadczenie policji.
Zobacz także: Koronawirus. Czy zabraknie pieniędzy na polski sport? "Liczę na to, że budżet ministerstwa sportu będzie wyglądał tak samo"
W niedzielę 17 maja kobieta wezwała policję i pogotowie. Później zgłosiła ona ratowniczkom, że została zgwałcona – donoszą służby.
Czytaj także:Były reprezentant Anglii "walczy o życie" w szpitalu. Wcześniej miał problemy z alkoholem
Serwis talksport.com podaje natomiast, że Callum Hudson-Odoi został zwolniony z aresztu za kaucją. Jego sprawa jest jednak w toku. Jeżeli oskarżenia zostaną potwierdzone, to piłkarza czekają poważne konsekwencje. Póki co do tych zarzutów nie odniósł się ani zawodnik, ani jego brytyjski pracodawca.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.