Od kilku tygodni coraz więcej mówi się o potencjalnych przenosinach Piotra Zielińskiego z Napoli do ligi saudyjskiej, a konkretnie do klubu Al Ahli. Polak był skłonny podpisać nowy kontrakt w Neapolu i zaakceptować nawet gorsze warunki finansowe względem jego dotychczasowej umowy, ale do porozumienia wciąż nie doszło.
Możesz przeczytać także: Ostra reakcja narzeczonej Artura Szpilki na hejterkę. "Jadowita żmijo"
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Negocjacje między Al Ahli a Napoli w sprawie Piotra Zielińskiego trwają. Formalna oferta jest taka sama od niedzieli, a saudyjski klub naciska, aby tak się stało. Jest już zielone światło ze strony zawodnika - napisał w poniedziałek bardzo dobrze zorientowany w świecie transferów Fabrizio Romano.
Według doniesień, gdyby Zieliński zdecydował się podpisać kontrakt z Al-Ahli, na jego konto co roku wpływałoby 15 milionów euro. Kibice mogą nazwać to skokiem na kasę, ale zupełnie inaczej patrzy na to Łukasz Gikiewicz, który w przeszłości również grał w Arabii Saudyjskiej.
Czytaj również: Gwiazda spaliła się ze wstydu po wpadce. Trafiła partnerkę
Robimy narodową debatę nt. Piotra Zielińskiego, zaglądamy mu do portfela. W Polsce lubimy postawić się na miejscu kogoś, chociaż w takiej sytuacji nigdy nie byliśmy. Jeśli jakiś inny portal zaoferuje dziennikarzowi sześć razy więcej, to co, nie skorzysta z tej propozycji? - zapytał retorycznie Gikiewicz w jednym z programów na kanale Meczyki na YouTube.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach saudyjskie kluby przeprowadziły istną transferową ofensywę, ściągając zawodników, którzy jeszcze niedawno brylowali na boiskach w Europie. W Arabii grać będą m.in. Karim Benzema, N'Golo Kante, Fabinho, Riyad Mahrez, Kalidou Koulibaly, czy Sadio Mane. A już od ponad roku w arabskiej lidze występuje jednak z legend futbolu, Cristiano Ronaldo.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.